Wpis z mikrobloga

@Sabr: Piotrowski twierdził, że Izba nie ma prawa tego oceniać.
Prawda jest taka, że manipulacja została dokonana przez II instancję sądu, powielona przez Hołownię, który miał dwie drogi - uznać ułaskawienie - rozwiązać sprawę lub pójść drogą narracji swojej formacji ( w celu ograniczenia prerogatywy Prezydenta). Reszta to tylko konsekwencje tych decyzji.
  • Odpowiedz
UE nie ma prawa do ingerencji w krajowy system prawny. I tu nie ma na gruncie polskiego prawa wątpliwości.


@takJakLubimy: UE nie ingeruje w krajowy system prawny, nie wiem skąd się wzięła ta bzdura. UE nie ma prawa i nie ustala jak mamy zorganizować sądownictwo np. czy mamy mieć sądy rejonowe. UE bada czy przestrzegamy prawa UE, w tym wypadku TSUE bada czy przestrzegamy art. 47 karty praw podstawowych:

Każdy ma
  • Odpowiedz
@Dutch

Widzę że wcześniejsze apele nie podziałały, no to może tak: bardzo, bardzo, ale to bardzo proszę Cię, byś wyjawił co miałeś na myśli pisząc o tym, że jesteś "człowiekiem, który ma styczność z prawem, więc wie".


Miałem na myśli, że w pracy zawodowej mam styczność z ustawami i komentarzami do nich oraz całymi opracowaniami tematycznymi, więc wiem, że prawo może być interpretowane w różny sposób przez naukowców zajmujących się prawem (
  • Odpowiedz
Prawda jest taka, że manipulacja została dokonana przez II instancję sądu,


@takJakLubimy: Chłopie, widzę, że ty nie znasz tej sprawy. II instancja była związana wyrokiem Sądu Najwyższego i wydanie wyroku nie było manipulacją tylko obowiązkiem sądu II instancji. Do SN poszła kasacja na umorzenie, SN przekazał sprawę do składu 7 sędziów, ten skład podjął uchwałę, że ułaskawienie może być tylko po prawomocnym skazaniu. Na podstawie tej uchwały inny skład w SN
  • Odpowiedz
@Sabr: Ty chyba nie znasz. Zapomniałeś o stanowisku TK w sprawie?
Sąd II instancji wykazał się "nadgorliwością" stosunku do prerogatyw Prezydenta RP.
Konstytucja nie przewiduje deliberowania przez sądy nad działaniem Prezydenta w tym zakresie.
  • Odpowiedz
@Sabr:

II instancja była związana wyrokiem Sądu Najwyższego

Od kiedy w gestii SN leży wykładnia (i dopisywanie sobie z palca bzdetów w niej nieujętych) Konstytucji? Podpowiadam, bo nie wiem, czego Was tam geniusz Małecki na UJocie uczy: w gestii SN leży jedynie dokonywanie "zasadniczej wykładni USTAWY" (441 KPK).

Wyłączną kompetencję do interpretowania przepisów Konstytucji RP posiada TK.

A i - śmieszna sprawa - TK wypowiadał się w tej sprawie kilkakrotnie (por.
  • Odpowiedz
@kishibashi:

kilkukrotnie czyli raz?

Kilkakrotnie. Jesteśmy w Polsce, posługujemy się poprawną polszczyzną.

Z jakiego przepisu to wynika?

Wyglądam na darmową poradnię prawną? Jeśli tak to przepraszam, mój błąd.

Jedźmy dalej, bo rozumiem że jesteś z tych typów, który musi mieć ostatnie słowo, i nie potrafi docenić np. tego że zignorowałem Twój ostatni komentarz. Cytując klasyka: "milczenie było dla Ciebie szansą" - z której postanowiłeś jednak nie skorzystać.

Miałem na myśli, że
  • Odpowiedz
Kilkakrotnie. Jesteśmy w Polsce, posługujemy się poprawną polszczyzną.


@Dutch: https://sjp.pl/kilkukrotnie

Wyglądam na darmową poradnię prawną?


Wyglądasz na konfabulanta. Wskaż taki przepis, przecież to najważniejsze, chyba że czujesz się legitymowany, by decydować o skomplikowanych kwestiach natury prawnej/konstytucyjnej ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Konkret, gościu. Pytam Cię po raz setny. Co robisz? Czym się zajmujesz? Streszczasz glosy na potrzeby LEXa?

Co sprawia, że czujesz się legitymowany, by wypowiadać się w
  • Odpowiedz
@kishibashi:

Po raz kolejny w tej prostej sprawie próbujesz manipulować

Po raz kolejny nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Jakie masz kwalifikacje do interpretowania prawa?

Możemy się tak bawić do białego rana. Ja Ci w końcu wkleję zdjęcie swojej legitymacji adwokackiej i listę swoich swoich publikacji w prestiżowych czasopismach. A Ty mi wkleisz... no właśnie, co? Certyfikat "człowieka mającego stycznośc z prawem, który wie"?

Nie idź tą drogą, Sabo.
  • Odpowiedz
@Dutch: wkleisz legitymację partyjną co najwyżej xd

Zamiast kwestionować proste stwierdzenie to próbujesz czepiać się kwestii językowych (nieudolnie) i kompetencji formalnych (w Internecie xd), a wątpliwe autorskie stwierdzenia bronisz tym, że nie udzielasz darmowej porady prawnej. Wydawało mi się, że należy odnosić się do argumentu, a Ty rozpaczliwie o wykształceniu. Jeśli nie miałem w tym prostym stwierdzeniu racji to wykaż to, a nie płaczesz nie na temat.

Mógłbym napisać, że równie
  • Odpowiedz
@kishibashi:

wkleisz legitymację partyjną co najwyżej xd

Wszystkie klepki na miejscu?

Mógłbym napisać, że równie dobrze mógłbym grać w szachy z psem

I byś przegrał, bo pies jednak ma jakieś ogarnięcie.

Rozumiem że jednak nie jesteś skłonny, by przedstawić swoje kompetencje do interpretacji prawa? Nie dziwi mnie to.
Fajnie się rozmawiało, dzieciak.
  • Odpowiedz
@Dutch: rozumiem, że nie jesteś skłonny odpowiedzieć na proste pytania i czymkolwiek podeprzeć swoje wywody. Czymś bardziej merytorycznym niż rzekome kompetencje xd
  • Odpowiedz
@kishibashi:

rozumiem, że nie jesteś skłonny odpowiedzieć na proste pytania i czymkolwiek podeprzeć swoje wywody. Czymś bardziej merytorycznym niż rzekome kompetencje xd

Wkleiłem Ci (niewyczerpujący) zbiór wypowiedzi uznanych profesorów prawa. Podałem nazwiska innych profesorów, którzy do 2015 jak jeden mąż twierdzili, że do abolicji indywidualnej (nawet przed skazaniem, nie, jak tu - po wyroku sądu I instancji) nie ma żadnych przeciwwskazań. Wskazałem sygnaturę wyroku TK, który jednoznacznie przesądził sprawę.

Mogę dorzucić
  • Odpowiedz
Jeśli to wszystko Cię nie satysfakcjonuje, to nie wiem co jeszcze mógłbym dla Ciebie zrobić.


@Dutch , jedynie odpowiedzieć na pytanie, które zadałem wcześniej. Zamiast to zrobić zacząłeś rozprawiać się z argumentami-chochołami, które sobie wymyśliłeś i zrobiłeś z tego cały elaborat. Najwyraźniej było to łatwiejsze niż odpowiedź na:

Z jakiego przepisu wynika "Wyłączną kompetencję do interpretowania przepisów Konstytucji RP posiada TK"?
  • Odpowiedz