Aktywne Wpisy
Arbuzlele +562
Clermont +48
Przyznam, że przechodzi mnie lekki dreszcz niepokoju, kiedy przeglądam X albo wojenne tagi na wykopie i widzę, jak ludzie (w tym tacy nieustannie czymś się oburzający i chcący uchodzić za czystych jak łza prawilniaków) reagują z ekscytacją – jak jacyś najgorsi zwyrole – na filmiki, na których ktoś ginie na froncie. Jakoś bardzo przewrażliwiony moralnie chyba nie jestem, ale śmierć wydaje mi się należeć do sfery sacrum i niezależnie od tego, jak
Co sądzicie o szybkim przemijaniu życia i życiu do śmierci?
Życie jest nawet krotsze niz moze sie wydawać. Fizycznie umrzesz prawdopodobnie miedzy 60, a 70 rokiem zycia, ale i tak twoja pewnego rodzaju śmierć nastąpi wczesniej, gdy dopadną cie choroby, a te lubią dopadać po 30 roku życia lub inne problemy i stracisz swobode. Na razie moze i wielu z was jest gimbusami, ale to szybko przeminie. To co wam matka mowila, ze ani sie obejrzysz a coś tam przeminie to prawda
#famemma #wardega
Widziałem coś podobnego do tego.
Wiadomo, jak ktoś przeżyje poród, to automatycznie nie dotyczą go statystyki, w których uwzględnione są śmierci przy porodzie. I podobnie można dać to dalej.
Jeszcze uwzględnić obecność/brak jakichś chorób w rodzinie, i też ten przeciętny wiek do jakiego dożyjesz się przesuwa.
Do tego uwzględnienie rasy, regionu pochodzenia.