Wpis z mikrobloga

@Tiab: tak, każdy ma wolne 500k nie wpierajmy ich, lepiej wynajmować do śmierci


@AdamMechanik: Obiektywnie rzecz biorąc, co jest złego w wynajmowaniu do śmierci? Jak umrzesz, to mieszkanie i tak na nic Ci się nie przyda, a kredyty są na 20-30 lat xD. Można niby dzieciom zostawić, ale nie każdy ma dzieci, a one też powinny sobie umieć same poradzić bez darowanej nieruchomości czy czegokolwiek innego.
gdybym tak jak banki miał możliwość kreacji pieniądza to bym ci pożyczył.


to Ci przed chwila napisalem, ze to nie jest zadne pozyczanie z powietrza, tylko najpierw musisz miec depozyt u siebie, czyli przekonac kogos ze jego peineidze sa u ciebei bezpieczne i odpalic ma za to jakis %, a dopiero POTEM mozesz mi pozyczyc.

Kreacja polega na tym, ze pozyczone przez mnie pieniadze formlanie nie istnieja, ALE moga byc depozytem w
@Speedy: no ja wolę 30lat spłacać mieszkanie czy dom i mieć w razie czego ulokowaną kasę niż płacić całe życie dla kogoś
wyobraź sobie masz 65l, bez dzieci i głodową emeryturę (bo takie będą wszystkie) i dalej musisz wynajmować vs też głodowa emerytura ale dom warty 2kk i możesz go w każdej chwili sprzedać i #!$%@?ć do jakiejś Tajlandii żyć godnie na emeryturze
@AdamMechanik: Niby możesz, ale jeśli Twoim jedynym kapitałem będzie nieruchomość i głodowa emerytura, to i tak będziesz przymierał głodem, bo mając mieszkanie na własność i tak trzeba płacić czynsz i rachunki. Do tego dochodzą też inne koszty życia. Poza tym, już widzę, jak ktoś gnił całe życie w Polsce z kredytem pod sam korek na klitkę w bloku, sprzedaje tę nieruchomość i wyjeżdża na emeryturę do Tajlandii xD. Może 0.1% ludzi
@Speedy: masz mieszkanie i nie masz to dla ciebie to samo
zrozum, że jak masz swoje to ci odpada comiesięczny koszt najmu i nieważne jakie fikołki będziesz robił to i tak opłaca się mieć swój majątek na starość