[Historia_Podcast]

Niedziela, 8 kwietnia 1945 roku, zachodni Atlantyk

Kapitänleutnant Thilo Bode obserwował przez lornetkę horyzont, na którym w oddali niemalże niewidoczna rysowała się łuna świateł dużego miasta. Dowódca U 858 zastanawiał się nad sensem swojego zadania. Kiedy 11 marca wyruszał z norweskiego portu Horten na swoją drugą misję bojową, tym razem w ramach grupy „Seewolf”, był pełen optymizmu. Teraz po niemalże miesiącu skradania się i omijania wszelkiego ruchu morskiego, u wschodnich wybrzeży Ameryki północnej dopadły go wątpliwości. Czy wszystko to czego z kolegami słuchali w radiowych komunikatach mogło być prawdą, czy jakakolwiek „Wunderwaffe” mogła jeszcze odwrócić losy wojny? O celu misji wiedział tylko kapitan i pierwszy oficer. Przewożona przez Atlantyk broń oparta na tej samej technologii co rakiety V2 miała wystrzelić w kierunku Nowego Jorku śmiercionośny ładunek.
Holowany do tej pory 32-metrowy obiekt zaczął ustawiać się do pionu, częściowo się zanurzając. Ta rura o średnicy pięciu i pół metra była zarówno pojemnikiem transportowym, jak i rampą startową dla rakiety. Ta była jednak specjalnym egzemplarzem. Załoga sprawnie postawiła 14 metrową V2, która była tylko dwukrotnie dłuższa niż największa z niemieckich torped G7e.

Procedura startu była błyskawiczna. W kłębach dymu i pary V2 pomknęła w górę. Bode postanowił czekać, jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem to gdzieś tam na horyzoncie za kilka minut zobaczy eksplozję. Przyłożył do oczu lornetkę. Była noc, więc błysk był tak jasny, że przez chwilę Niemiec nie mógł nic więcej zobaczyć. Dopiero po kilku sekundach ujrzał świetlistą łunę i coś przybierającego formę grzyba…

To się oczywiście nigdy nie wydarzyło. Choć pewnie, gdyby wojna trwała dłużej, mogłoby się wydarzyć, bo w każdej fikcji jest ziarno prawdy. Niemcy mieli technologię pocisków balistycznych, których nie opracował nikt inny. Jeżeli dodamy, że to naukowcy z Niemiec jako już od 1938 roku pracowali nad rozszczepieniem atomu i budową reaktora do wzbogacania uranu, a co za tym idzie nad bombą atomową, to można dojść do wniosku że kombinacja tych dwóch technologii mogła zmienić losy świata. Dlaczego tak się nie stało?

ZAPRASZAM DO OGLĄDANIA ODCINKA: https://www.youtube.com/watch?v=BRLBZIP1doE
*** Mam nadzieję, że podobają Ci się treści tworzone przez „Historię, jakiej nie znacie”. I te czytane tu jak i audycje oraz materiały wideo. Zapraszam do subskrypcji na Spotify oraz YouTube. Jeżeli chcesz mnie wesprzeć i dołączyć do klubu to zapraszam na mój Patronite. https://patronite.pl/Historiajakiejnieznacie

#historia #niemcy #nauka #wojna #ciekawostki #qualitycontent #iiwojnaswiatowa #bron #filmy #film

[CzarnyOwiec]

@Historia_Podcast po wysłuchaniu podcastu wojenne historie to raczej szansę na to ,że Niemcy mogliby zbudować bombę atomową oceniłem na skrajnie niskie. Trochę to zalatuje clickbaitem( ͡~ ͜ʖ ͡°)

[walenty-merkel]

mogłoby się wydarzyć

@Historia_Podcast: Nie mogło, nie mógł zobaczyć, V-2 nie katiusza.

[walenty-merkel]

@Historia_Podcast: Niemcy w 1945 byli tak samo daleko od bomby jak w 1938. Albo i dalej - brak środków.