Wpis z mikrobloga

@Achajos: na świetny pomysł wpadlo angielskie dowództwo podczas pierwszej wojny światowej. Stwierdzili że będą brali ludzi z jednej miejscowości i wcielali jednego oddziału bo będą się znali i będą bardziej zgranii. Później dochodziło do bitw takich jak Somma czy Verdun i prawie wszyscy mężczyźni z jednej wioski ginęli.
Straty sprzymierzonych podczas operacji wyniosły 12 tys. zabitych i rannych

Ciężko oszacować ilu dokładnie on zabił ale podane jest około 1k. A może nawet więcej. Więc on wyrobi te 10 % ogólnych strat w Normandii a nie na Omaha beach


@JanPawelDrugiLechWalesaPierwszy A to ciekawe, nie wiedziałem. Dzięki za informację. Choć trudno mi uwierzyć, że sam zabił tyle osób, to jednak rozumiem, o czym pisałeś na początku.