Wpis z mikrobloga

Hej zimowe mirunie, wybieram się niedługo do #zakopane i chciałabym pierwszy raz w swoim życiu zjechać na nartach xD jak to wygląda w ogóle? Można wykupić jakąś lekcję z instruktorem, czy jedynie wypożyczasz narty i radź se sam? Jeśli chodzi o stok, to wybieram się na Polanę Szymoszkową. Nie zabiję się tam od razu? xD

#narty #gory
  • 19
@Squirell_: Ja byłem w tamtym roku pierwszy raz i się nie zabiłem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wykupiłem jedną lekcję od instruktora (godzinna, albo 45 minut, już nie pamiętam), a później sobie zjeżdżałem. Jakieś krótkie trasy z orczyka szły mi nieźle, ale jak kumple zbałamucili i wzięli na największy zjazd na stoku, to były ciężary, bo się #!$%@?łem co 20 metrów i zjazd trwał z pół godziny przez
@Squirell_: Szymoszkowa jest za trudna na pierwszy raz i na każdy inny bo jest tam nasrane pijanych polakow bez refleksji i jakichkolwiek umiejętności.

Celuj w ośla łączkę z takim wyciagiem taśmowym który nie wymaga żadnego skilla żeby nim jeździć.

Jak chcesz tanio to zobacz na yt jak wyglądają podstawy zapoznania sie ze sprzętem. Wpinanie, wypinanie, stanie bokiem do stoku, podchodzenie bokiem w górę, wstawanie po upadku.

Potem ćwiczysz jazde pługiem.

Tutaj
@Squirell_: jeszcze jeżeli masz możliwość to celuj w dzień żeby był mroz, a nie odwilż. Zeby śnieg wygladal mniej więcej tak . Nie mogę zdjęć znaleźć ale żeby był raczej zbity i twardy a nie taki mokry cukier rozjeżdżajcy sie na boki. Może gorzej sie upada ale jazda jest dużo łatwiejsza fizycznie
@Squirell_:
-jedziesz z znajomymi
-jeden mowi Ci, ze Cie nauczy
-wjezdzacie na gore, przy wysiadaniu z laweczki prawie umierasz,
-wjezdzacie na gore, on mowi dwa zdania jak jezdzic i zjezdza na dol
-ty caly dzien probojesz zjechac na dol w calosci, po 5cm na raz
-nastepnego dnia chcesz instruktora ale znajomy namawia I przeprasza I ze jutro Cie nauczy
-historia zie powtarza nastepnego dnia
-nie masz ani umiejetnosci jazdy ani znajomego
@Squirell_: Generalnie właśnie dużo zależy od też od pogody tak jak inny mirek wspominał. Ja w tamtym roku jeździłem pierwszy raz pod koniec lutego i była lipa, bo temperatura oscylowała w granicy 7-10 stopni na plusie xD To powodowało, że śnieg się roztapiał i dużo łatwiej "migrował" niż taki twardy zamarznięty i to powodowało, że robiły się muldy. Na takich muldach jest lipa, bo doświadczony narciarz je z łatwością ominie, ale
Danzuo - @Squirell_: Generalnie właśnie dużo zależy od też od pogody tak jak inny mir...

źródło: muldy

Pobierz
@Squirell_: to proste- jedziesz do pierwszej wypozyczalni z brzegu, prosisz o zestaw narty, kijki, buty, kask (kask koniecznie), po czym jedziesz na kasprowy i zjeżdżasz na krechę z samej góry.
Jak przeżyjesz to umiesz jeździć.
A na serio to weź jakiegoś instruktora ze stoku, najlepiej takiego "lokalnego" stokowego co ma dogadaną współpracę i będziesz puszczana bokiem poza kolejkami. Poza tym ci ludzie serio mają już tylu nauczonych klientów, że ciężko trafić
To powodowało, że śnieg się roztapiał i dużo łatwiej "migrował" niż taki twardy zamarznięty i to powodowało, że robiły się muldy


@Danzuo: chłopie właśnie pokazałeś że masz mądrzejsze wnioski od 90% p0laxtwa które jeździ po 30+ lat na nartach. Oni nie rozumieją że to się bierze z tego powodu XDDDD

Jeżdżę 5 razy w roku i zawsze w grudniu spotkam kogoś kto jeździ super technicznie, a nie jest w stanie ogarnąć
@NieBendePrasowac: polacy na nartach to wyjątkowi debile. Po pierwsze choroba salomowa. Baba się pyta wczoraj jakie narty kupić; jeździ o 4 roku życia, amatorsko wygrala mistrzostwa GS.

10 osób poleca slalomki, zazwyczaj sklepowki w porywach dla średnio zaawansowanych XDDDD

Spotkać p0laka z czymś innym niż śmieciowka albo slalomka to jest okaz i wiesz że to będzie ktoś wyjątkowy.

Po drugie wystarczy że pojedziesz gdzieś dalej typu francja bo tam p0lactwo nie
@Squirell_ moja teściowa wiek 61 lat uczyła się w zeszłym tygodniu na Harendzie w zakopanym. 2 godziny z instruktorem jej wystarczyły żeby zjechać z górki. Później ja jej trochę pomagałem i dawała radę :) Już na luty planuje kolejny wyjazd na narty :)