Wpis z mikrobloga

@dizel81: Mariusz generalnie ze swoim współlokatorem utrudniają korzystanie sąsiadom z ich własnych mieszkań, ciągłe awantury, zalewanie sąsiada sikami, rzygami itd, śmieci, insekty, smród, więc na to są paragrafy, sąd przyklepie, bo są liczne mandaty wystawiane, skargi itd. spółdzielnia wystawi do licytacji i Mariuszek wraz z Jacą papa pod most.
@Marcin35: Potrwa to latami, wystarczy sobie na uwadze zobaczyć ilu ludzi opisywali z uzależnieniem od zbierania śmieci i latami trwało ogarnięcie to, a w tamtych przypadkach było kilkadziesiąt razy gorzej. Tutaj zapewne będzie wyglądać to tak że wyjebia ich na odwyk i albo ktoś przejmie mieszkanie, albo będzie to leżeć dopóki nie wrócą, można tu na przykład wziąć patocoacha poszedł za kraty na 2 lata i wrócił i w jakim stanie
To mieszkanie własnościowe Mariusza, które odziedziczył po rodzicach.
I to nie jedyna sprawa w Polsce, gdzie menelstwo hoduje karaluchy, takich spraw jest mnóstwo i za każdym razem tego typu eksmisje trwają kilkanaście lat, a do tego czasu już dawno oba francuzy wyjadą stamtąd odnóżami do przodu.