Wpis z mikrobloga

@Cechini_Mistrz ostatnio w nowootwartym lidlu w mojej okolicy zauważyłem, że mają pracownika przydzielonego do pomocy przy kasach i w sumie spoko opcja bo kolejek dzięki temu zbytnio nie ma. Sam nawet skorzystałem kiedy zamyślony wziąłem jabłko i nie wiedziałem które to jest (zawsze sobie robię fotkę przy wzięciu)