Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Z żoną nie układa nam się od lat: kilka razy w roku przechodzimy sinusoidę kiedy jest znośnie lub bardzo źle. Między nami nie ma czułości, nie ma chęci rozmowy czy robienia czegoś razem. Seks dla niej mógłby prawie nie istnieć - raz na miesiąc lub dwa to idealna liczba ;-) Rozmowy o tym jak jest to dla mnie ważne, nic nie dają. Nie ma (niestety) nikogo. Piszę niestety, ponieważ wtedy byłoby to o wiele prostsze.

Mamy dwóch synów: 12 i 10 lat. Kocham ich nad życie, nie wyobrażam sobie, że moglibyśmy nie mieszkać razem. Z drugiej strony nie mam już siły na życie obok siebie z żoną. Chcę być szczęśliwy, chcę kochać i być kochanym.

Pytanie do osób które już przechodziły tego typu rozmowę: jak to powinno wyglądać? Jak porozmawiać o tym, że nasze małżeństwo nie ma już sensu? Jak nie stracić kontaktu z dziećmi? Czy poleci ktoś dobrego psychologa rodzinnego w Warszawie, który pomoże mi się na to przygotować i wskaże rozwiązania najlepsze z możliwych?

#zwiazki #rozwod



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 21