Nigdy nie rozumiałem idei wspólnego jedzenia i rozmawiania przy stole. Po pierwsze twoje jedzenie jest zimne jak za długo gadasz, a po drugie nie nie masz żadnej przyjemności z jedzenia. Równie dobrze mógłbyś mieć gówno na talerzu, bo i tak nie zwracasz uwagi na to co jesz. Normictwo włącza nawet telewizor w czasie jedzenia, by dostarczyć sobie dodatkowych bodźców xD przecież to głupotą, zamiast skupić wszystkie zmysły na tej czynności i czerpać z tego przyjemność to ty rozpraszacz swoje zmysły w ten sposób na innych rzeczach i nawet nie pamiętasz jak smakował posiłek który właśnie zjadłeś. Jak byłem młodszy to brałem talerz z jedzeniem do pokoju, bo nie mogłem znieść tego, że nie dość, że starzy gadają to jeszcze telewizor #!$%@?, a tam zawsze polityka. #przegryw #introwertycy #psychologia #introwertyzm
@Polnischefuhrer: no ale jak nie ogarniasz 2 albo więcej rzeczy na raz to raczej twój problem :) poza tym, można siedzieć przy stole, rozmawiać, przerwać rozmowę na czas jedzenia i posiedzieć przy stole po jedzeniu i dalej pogadać ;) a jak danie dobre to i samo skupi na sobie uwagę ;)
@giete: poczytaj sobie więcej na ten temat to zrozumiesz różnice, albo nawet zacznij jeść w kompletnej ciszy. Co więcej taki sposób jedzenia również wpływa na otyłość, jeżeli twój mózg nie jest w pełni świadom, że zjesz pełnowartościowy posiłek to ma ochotę na więcej.
@Polnischefuhrer nie potrafię tego do końca wytłumaczyć, ale mi jedzenie lepiej smakuje jak jem ze swoją kobietą. Staramy się jeść razem jak najczęściej. Jak moja pracuje w domu to praktycznie 4-5 razy dziennie wcinamy razem. Przy tym rozmawiamy, planujemy różne rzeczy.
Nawet nie raz jak chce o czymś pogadać to rzucam "dobra to obgadamy to przy jedzeniu" xD
Coś w tym musi być skoro większość biznesów załatwia się na kolacjach/obiadach/lunchach biznesowych.
@LezliNilsen: ja wolę na te 5 minut zająć się jedzeniem, a dopiero po tym rozmawiać. Są dużo lepsze momenty by z kimś rozmawiać niż wtedy gdy mamy kawałek schabowego między zębami xD
@Polnischefuhrer nie wiem. Na szczęście jesteś tylko wykopkiem, którego zdanie nie ma żadnego znaczenia i swoim smutnym, toksycznym pyerdoleniem nie zmienisz tego, że wszystkie kluczowe spotkania odbywają się przy jedzeniu: Randki Spotkania biznesowe Spotkania rodzinne - Hiszpanie, Włosi, Grecy potrafią po kilka godzin siedzieć przy kolacji i rozmawiać.
Także zastanów się czy to z tobą jest coś nie tak :D wg mnie po prostu jesteś zyebanym wykopkiem, który próbuje być oryginalny na
@LezliNilsen: ale przecież napisałem "normiki" jełopie, co oznacza, że zaznaczyłem swoją inność względem reszty. Czy jak napiszesz, że nie lubisz mielonych i disco polo a większość społeczeństwa będzie to lubić to znaczy, że mam Cię nazwać #!$%@? wykopkiem? Nawet podałem argumenty dlaczego jedzenie w ciszy ma więcej sensu niż #!$%@? przy zupie pół godziny, ale jak widać na to też jesteś ślepy. Za chwilę gdzieś napiszesz gdzieś indziej, że ludzie są
@LezliNilsen: aha i nie uważam by określenie jełop było równe z nazwaniem kogoś #!$%@?. Jełop mi się kojarzy z Ferdkiem Kiepskim którego Halinka tak nazywała ;)
@LezliNilsen: co ty gadasz, u nas PREZENT rapuje o ciemnym cieniu mgły gdzie rap jest na tym samym poziomie co disco polo xD prezydenci i ludzie sukcesu też srają i piją wodę xD
Nawet nie raz jak chce o czymś pogadać to rzucam "dobra to obgadamy to przy jedzeniu" xD
Coś w tym musi być skoro większość biznesów załatwia się na kolacjach/obiadach/lunchach biznesowych.
Randki
Spotkania biznesowe
Spotkania rodzinne - Hiszpanie, Włosi, Grecy potrafią po kilka godzin siedzieć przy kolacji i rozmawiać.
Także zastanów się czy to z tobą jest coś nie tak :D wg mnie po prostu jesteś zyebanym wykopkiem, który próbuje być oryginalny na
@Polnischefuhrer: zły przykład. Poruszamy się na zupełnie innych poziomach analizy tego zagadnienia.
Umówmy się na kilka faktów.
1. Większość to ludzie przeciętnie inteligentni lub głupi.
2. Fanów disco polo można ująć jednym wspólnym mianownikiem - są prostymi, mało inteligentnymi. ludźmi. Nie ma tutaj żadnego marginesu żeby rozmawiać