Wpis z mikrobloga

Powiedzmy sobie wprost - to pewność siebie wynika ze zdarzeń zewnętrznych, nie zdażenia zewnętrzne z pewności siebie. A co najgorsze jest masa ludzi, która temu zaprzecza.

"Dziewczyny na pewno by się tobą bardziej interesowały, gdybyś był pewny siebie" - a jak masz być pewny siebie w kontakcie z kobietami jeśli odkąd pamiętasz jesteś przez płeć przeciwną ignorowany i odrzucany?

"Gdybyś miał więcej pewności siebie bylbyś lepiej odbierany w towarzystwie" - a jak masz być pewny siebie w towarzystwie jeśli już od przedszkola byłeś nielubianym outsiderem, którego swego czasu nawet gnębiono w szkole i nigdy nie cieszył się nawet minimum popularności?

"Gdybyś epatował większą pewnością siebie na rozmowach kwalifikacyjnych to na pewno dostałbyś szybko robotę" - a jak masz być pewny siebie na rozmowach kwalifikacyjnych jeśli od zawsze najpierw nauczyciele czy rodzice, a potem pracodawcy i współpracownicy uświadamiali ci, że niewiele warty w robocie przygłup z ciebie a w kolejnych miejscach gdzie aplikujesz mają w dupie chęć skorzystania z twoich usług?

Pewności siebie nie wyczarujesz z powietrza i nie zbudujesz jej bez realnych podstaw. A czasem ich po prostu nie ma.

Jeśli epatujesz pewnością siebie bez żadnej realnej podkładki pod jej istnienie to albo jesteś osobą z zaburzeniami narcystycznymi, albo już w ogóle z urojeniami.

#przegryw
  • 4
  • Odpowiedz
@Kozikiewicz Moim zdaniem to pewność siebie buduję sie na dobrym wyglądzie. Jak sie czujesz dobrze w swoim ciele i przez społeczeństwo jestes odbierany przez całe życie pozytywnie to daje to duzo do pewności.
  • Odpowiedz
@Kozikiewicz: Przecież to o czym piszesz to klasyczny przykład "efektu aureoli". Ktoś przystojny i postawny coś robi - hehe słodziak, a jak ktoś niski i gruby coś robi to jest - mizogin i narcyz. To jest tzw. sprzężenie zwrotne, w którym pewność siebie wzrasta przez to, że przez twoją powierzchowność dobrze odbierają cię inni ludzie, którzy to z kolei utwierdzają cię w twojej pewności siebie.
  • Odpowiedz
@Kozikiewicz: Czytałam kiedyś, że pewność siebie najlepiej budować poprzez robienie tego, co się założyło, że się zrobi. Chodzi tutaj o spełnianie realnych celów. Narzucanie na siebie zbyt trudnych/ nierealnych celów ma przeciwny skutek. Należy więc zacząć od wyznaczenia sobie małych celów i ich realizowania. Najlepiej żeby na początku te cele nie były zależne od oceny innych ludzi (zwłaszcza jak ma się z tym problem), np. dobrym celem jest zrobienie listy typu:
  • Odpowiedz
Moim zdaniem to pewność siebie buduję sie na dobrym wyglądzie. Jak sie czujesz dobrze w swoim ciele i przez społeczeństwo jestes odbierany przez całe życie pozytywnie to daje to duzo do pewności.


@zielonykszak: to działa tylko do pewnego momentu. Wobec ludzi dobrze prezentujących się, obcy mają automatycznie wyższe wymagania. Jeśli wygląd nie idzie w parze z charakterem/umiejętnościami, to może nawet bardziej zaszkodzić niż przynieść korzyści.
  • Odpowiedz