Wpis z mikrobloga

Z tego wynika że Duduś ma mozliwość uwalenia obecnego rządu - może skierować ustawę budżetową do trybunału, trybunał stwierdzi wiadomo co, a wtedy może zrobić co mu się podoba xD Z tego co widzę jeszcze jej nie podpisał.

Prezydent ma też inny oręż: przed podpisaniem ustawy budżetowej może ją skierować do Trybunału Konstytucyjnego, a ten musi wydać wyrok w ciągu dwóch miesięcy. Co się stanie, jeśli uzna budżet za niekonstytucyjny? Tu widać kolejną lukę w ustawie zasadniczej, bo nie przewidziano scenariusza na taki wypadek.

– Prawdopodobnie prezydentowi przypadłaby wówczas szczególna rola arbitra w sporze o kształt finansów publicznych i tylko od jego dobrej woli zależałoby, jak zinterpretować przepis dający mu możliwość skrócenia kadencji Sejmu – przewiduje prof. Serowaniec.


https://www.rp.pl/prawo-dla-ciebie/art39012951-pulapka-na-nowy-sejm-czyli-drugie-dno-kalendarza-ustawy-zasadniczej
#polityka #sejm
  • 5
  • Odpowiedz
@MisPluszowyZWadaWymowy: Coś za łatwo mi się wydaje, to jak to się działo, że Lech Kaczyński nie uwalił rządu Tuska przez 2,5 roku?

Poza tym taka powtórka wyborów nie gwarantowałaby ponownego przejęcia władzy przez Zjednoczona Prawice, trzeba byłoby zmobilizować nasz elektorat, a elektorat dla dzisiejszej koalicji większościowej musiałby odwrotnie nie być zmobilizowany, co byłoby bardzo ciężkie.
  • Odpowiedz
że Lech Kaczyński nie uwalił rządu Tuska przez 2,5 roku?


@arek-markowski69: nie miał wtedy swojego trybunału i miał więcej przyzwoitości niż jarosław, teraz jest być albo nie być pisu. Tak sobie myślałem, że budżetowa została przyjęta w takim kształcie jak złożył pis, z zapowiedzią dalszych poprawek, żeby w praktyce zamknąć tę furtkę. Pytanie czy Dudu może stwierdzić że coś mu w niej nie pasuje jeśli zabraknie okołobudżetowej.
  • Odpowiedz