[smooker]

#pilska #samotnosc #koty #psy #zwierzaczki

Osoby biorące udział w różnych badaniach coraz częściej deklarują, że ich najbliższym członkiem rodziny jest... pies lub kot. Z jednej strony można powiedzieć, że to urocze, ale gdy spojrzy się głębiej na problem, to wniosek jest przykry – mówi w wywiadzie dla „Wprost” Jakub B. Bączek, wykładowca akademicki i biznesowy, mentor, współautor książki „Tacy sami. Szczerze o samotności”. Telewizor, by zagłuszyć ciszę i kot, by stłumić ból. „Samotność niemal krzyczy”.
Czytaj dalej: https://www.wprost.pl/tylko-u-nas/11516092/telewizor-by-zagluszyc-cisze-i-kot-by-stlumic-bol-samotnosc-niemal-krzyczy.html

[heksengerg]

@smooker to przykre, że relacje międzyludzkie zanikają na rzecz miłości do zwierzęcia.

[MoraK]

@heksengerg: raczej przykre, że ludzie są tacy okropni, że trzeba uciekać w towarzystwo zwierząt, które nawet się nie odzywają ¯\(ツ)/¯

[Smutny_Marek]

@heksengerg: może jestem dziwny... Ale nie rozumiem jak można kochać zwierzę tak samo jak kogoś bliskiego.

[Sandrinia]

@Smutny_Marek: można, jeżeli na ludziach (zwłaszcza tych z rodziny) i na relacjach zawiodłeś się wystarczająco mocno. Miłość przychodzi i odchodzi, a kot zostaje ( ͡º ͜ʖ͡º)

[s.....s]

@smooker: znaczy psa jeszcze rozumiem, bo cieszy się gdy wracasz, rozbawi jest wierny i czuły, ale kota to mają chyba tylko osoby lubiące uległość i lubiące się podporządkowywać.

[AlexBrown]

To prawda. Przyłapałem się na tym, że w soboty i niedziele, kiedy nie pracuję, spędzam całe dnie nie odzywając się do nikogo. Przez te dwa dni nie wypowiadam ani słowa

[typowyWykopekMizogin]

@AlexBrown: ja nie odzywam się do nikogo przez 7 dni w tygodniu jedynie raz dziennie przez 2 minuty na daily w pracy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)