Wpis z mikrobloga

Jak sobie radzicie z akceptacją własnej głupoty?

Ja na ten przykład, bardzo chciałbym być inteligentny. Tak jak jakiś Turing albo Einstein. Ale jestem tylko głąbem, bliżej mi do gołębia niż do Einsteina. Jak się z tym pogodzić że urodziło się głupszy? Że pewne rzeczy są poza zasięgiem? Że większość spraw ciekawych na świecie, jest właśnie poza zasięgiem rozumu?

#depresja #przegryw
  • 6
@cyk_w_komkuter: Uświadomienie sobie, że jest się głupim jest dość bolące, szczególnie, jeśli wiązałeś ze swoim umysłem jakąś przyszłość. Ale tak naprawdę dopóki nie jesteś upośledzony, to wiele rzeczy możesz się nadal nauczyć, ale zajmie Ci to więcej czasu. W szkole musiałem więcej czasu poświęcić niż inni (niektórzy rozumieli coś od razu z lekcji), ale przy sporej ilości pracy możesz przewyższyć tych, co nic nie robią ze swoimi predyspozycjami. Jeżeli Einsteina by
@cyk_w_komkuter: ja w sumie jestem kobietą to też trochę inaczej, ale kiedyś sobie zdałam sprawę, że nie jestem najostrzejszym ołówkiem w piórniku. Było mi trochę przykro, no ale cóż czasem lepiej jak ludzie postrzegają cię jako głupiutką idiotkę. Większość facetów w sumie uważa, że to słodkie i koledzy często mi starają się coś wytłumaczyć i jak im się uda to są mega dumni z siebie
@Britney16: badania pokazują że faceci mają całkowicie #!$%@? w inteligencję partnerki; wszelka korelacja między IQ partnerów (jest wysoka)bierze się z celowania kobiet w inteligetniejszych od siebie mężczyzn i z zadawania się osób o podanym IQ ze sobą. Mężczyźni w ogóle nie dokonują selekcji wg inteligencji, po prostu jak masz 130 IQ to obracasz się wśród ludzi ze 130 IQ więc z samego prawdopodobieństwa twoja partnerka też będzie miała 130 IQ a