Antybiotyki w mięsie. Inni ograniczają, w Polsce nic się nie zmienia
Nad Wisłą stosuje się więcej antybiotyków niż w europejskich potęgach rolniczych. Kupujemy niemal tyle antybiotyków co Hiszpania, która ma dwa razy więcej zwierząt
ignore48 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 85
Komentarze (85)
najlepsze
To że nic się nie zmienia to też kłamstwo. Prowadzę fermę drobiu (ok 270 tys. szt. rocznie) od lipca 2022 nie podałem ani grama antybiotyków swoim kurczakom. Wiem że okoliczni hodowcy też coraz częściej próbują bez leczenia. Stosuję tylko ziołowe
Osobiście znam kilku dużych graczy z różnych gałęzi sektora rolno-spożywczego
Ps. Od kontrolowania są specjalne urzędy, które w opisanym przez ciebie przypadku nie wypełniają swych obowiązków
Czytałem artykuł i było w nim napisane, że kilka lat temu brytyjscy naukowcy przebadali kurczaki dostępne w sklepach na Wyspach. Okazało się, że w porównaniu do tych, które hodowano 40 lat wcześniej (lata '70) ich mięso ma 266 proc. tłuszczu więcej i o 33 proc. białka mniej. Z innych badań wynika, że z awartość kwasów omega
Nie porównuję niosek do brojlerów bo to bez sensu, jednak jak spojrzysz na kury parędziesiąt lat wstecz to nasuwa się porównanie do owczarka niemieckiego, który teraz wygląda jak chora karykatura u której bardzo często występuje dysplazja stawów biodrowych.
Poniżej link do jednego z wielu badań.
https://doi.org/10.3382/ps.2014-04291
" Zmiany wielkości związane z wiekiem (zdjęcia BW rasy mieszanej płci i widok z przodu) szczepów University of Alberta Meat Control niewyselekcjonowanych od 1957 i 1978 oraz brojlerów Ross 308 (2005). W obrębie każdego szczepu zdjęcia przedstawiają tego samego ptaka w wieku 0, 28 i 56
Przed zjedzeniem rosołu z hodowlanego kurczaka polecam przeczytać badania o toksycznych związkach które po stosowaniu antybiotyków odkładają się w kościach zwierząt np. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/26015592/