✨️ Obserwuj #mirkoanonim Zabawne, że boomerzy lubią rzucać teksty "zaraz ci ryj obije", a jak podejdziesz i powiesz "wal, kozaku", to już nie są tacy mocni
Nie mówię, że nie miał facet racji, bo to, co robię, jest dość ch...owe, ale też mi wpadłem na nic lepszego. Wkurza mnie, że na ogródkach działkowych, na ścieżkach leżą śmieci. Te śmieci zostaną wdeptane na wiele lat lub w ogóle popłyną rzeką w świat. Zacząłem więc podnosić je z gleby i wrzucać za płot. Ktoś sobie przy wiosennych porządkach wyrzuci do kosza i już. No mówię - słabo z mojej strony, ale też nie widzę lepszego wyjścia.
No i facet zobaczył i się wkurzył, zaczął krzyczeć z oddali i mnie gonić. Kiedyś mnie typ chciał rozjechać na swoim znaku stop i też mocny w mordzie, ale walnąć nie umiał.
@mirko_anonim: Do kieszeni sobie wsadź te śmieci, a nie komuś rzucaj na działkę. Od utrzymania dróg są służby lub ktoś wynajęty, jak Ci na tym tak zależy to weź worek i sprzątaj, a nie komuś śmieć na jego terenie o który dba. Jakbyś trafił na kogoś kto się nie boi dać w ryj to byś płakał bo boli albo leżał 10 minut oparty o płot od strzała w mordę nie wiedząc
boomerzy lubią rzucać teksty "zaraz ci ryj obije", a jak podejdziesz i powiesz "wal, kozaku", to już nie są tacy mocni
@mirko_anonim: Może myślą że masz coś z głową i wolą nie ryzykować pobicia niepełnosprawnego umysłowo ? W końcu te wrzucanie śmieci komuś na działkę zamiast do śmietnika może za tym przemawiać xd
@mirko_anonim @noopek2 @fff112 no u mnie np jest straszny problem ze śmietnikami. Dlatego ludzie wolą sobie rzucić pod nogi/za płot (na zewnątrz)/w krzaki/do wody.
Kilka razy próbowałem coś z tym robić. Zgłaszać dzikie wysypiska, zbierać i nosić kilometrami, pisać do władz miasta. Ach, te piękne Mazury
Właśnie zgłosiłem mailowo do ZDiUM "dziurę" w drodze. Zgłoszenie zostało przyjęte i otrzymało numer. Plusujących zawołam w dniu załatania dziury bądź w niedzielę wyborczą wieczorem. ( ͡°͜ʖ͡°)
Zabawne, że boomerzy lubią rzucać teksty "zaraz ci ryj obije", a jak podejdziesz i powiesz "wal, kozaku", to już nie są tacy mocni
Nie mówię, że nie miał facet racji, bo to, co robię, jest dość ch...owe, ale też mi wpadłem na nic lepszego.
Wkurza mnie, że na ogródkach działkowych, na ścieżkach leżą śmieci. Te śmieci zostaną wdeptane na wiele lat lub w ogóle popłyną rzeką w świat. Zacząłem więc podnosić je z gleby i wrzucać za płot. Ktoś sobie przy wiosennych porządkach wyrzuci do kosza i już. No mówię - słabo z mojej strony, ale też nie widzę lepszego wyjścia.
No i facet zobaczył i się wkurzył, zaczął krzyczeć z oddali i mnie gonić.
Kiedyś mnie typ chciał rozjechać na swoim znaku stop i też mocny w mordzie, ale walnąć nie umiał.
#gownowpis #przemyslenia
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Dipolarny
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
@mirko_anonim: Może myślą że masz coś z głową i wolą nie ryzykować pobicia niepełnosprawnego umysłowo ? W końcu te wrzucanie śmieci komuś na działkę zamiast do śmietnika może za tym przemawiać xd
Komentarz usunięty przez autora
@mirko_anonim: Dziwne masz doświadczenia w tej rodzinie. Jesteście może z Podlasia?
Kilka razy próbowałem coś z tym robić. Zgłaszać dzikie wysypiska, zbierać i nosić kilometrami, pisać do władz miasta. Ach, te piękne Mazury