Aktywne Wpisy
Qontrol +90
Znalazłem w garażu z 5 pudeł z płytami CD.
Filmy, gry nagrywane w latach 2000-2010 (mniej więcej). Pamiętam że była nagonka za dzieciaka na piraty. Ze chodzą po domach itp xD Ojciec wszystko spakował i schował na strychu i garażu.
Oczywiście wszystko piraty. Filmy w stylu oszukać przeznaczenie 1, Rocky 1 itp.
Wywalać to do kosza czy trzymać?
Kiedyś jak wszedł net, wszyscy to wywalali bo wszystko jest w necie. A teraz
Filmy, gry nagrywane w latach 2000-2010 (mniej więcej). Pamiętam że była nagonka za dzieciaka na piraty. Ze chodzą po domach itp xD Ojciec wszystko spakował i schował na strychu i garażu.
Oczywiście wszystko piraty. Filmy w stylu oszukać przeznaczenie 1, Rocky 1 itp.
Wywalać to do kosza czy trzymać?
Kiedyś jak wszedł net, wszyscy to wywalali bo wszystko jest w necie. A teraz
Plonacawyplata +757
Od 2 latach jestem na emigracji w #kanada właśnie jestem w trakcie rozpoczęcia budowy domu i tak sobie pomyślałem, że może byłby ktoś zainteresowany jak przebiega tutaj cały ten proces. Jak wyglądają koszty, krok po kroku spotkania z deweloperemi, projektantami, wykonawcami itd. Cały proces powinien zakończyć się za jakieś 5-6 miesięcy więc mógłbym krok po kroku wrzucać Wam aktualizację jak z dziury powstaje nasz wymarzony dom z kartonu.
#emigracja #dom #budownictwo #
#emigracja #dom #budownictwo #
Podejrzewam też u siebie depresję, ale nie wiem czy mówić o tym na pierwszej wizycie? Mam tylko 40 minut czasu. Czy może lepiej te 40 minut poświęcić tylko na fobię społeczną?
No i pytanie, czy to może być deprecha jeśli:
- w 2021 rozpisywałem sobie cele i marzenia co chcę zrobić, gdzie chcę pojechać itp a teraz jak o tym myślę to jest mi to obojętne, a wręcz mam na to wywalone
- chodzę czasami jak zombie, bolą nogi, bolą ręce, chce mi się spać mimo że spałem w nocy 7h a w dzień miałem drzemkę 1/2h
- zrobię coś, na przykład odkurzę pokój i czuję się jakbym wrócił z budowy po 12h
- nie mam hobby (chociaż w sumie chyba nigdy nie miałem)
- nie mam nadziei, że coś się zmieni, w sensie idę do tego psychiatry z chęcią zmian, ale gdzieś w środku nie mam czegoś takiego że tam idę i jestem podekscytowany, że mogę normalnie żyć, po prostu jest do dupy i nie czuję nic
#fobiaspoleczna #depresja
Efekty były takie że bardziej mi się nic nie chciało, byłem totalnie apatyczny. Miałem napady zmęczenia, byłem wyłączony. Wyłączony w sensie byłem ale jakby mnie nie było. Wszystko wytłumione i obojętne. Do tego UWAGA
Też gdyby byli ci znajomi to na pewno
Piszesz - "Też gdyby byli ci znajomi to na pewno byłoby inaczej. Idziesz tu, idziesz tam, tu jakieś spotkanko, impreza, a jak człowiek gnije kilka lat w czterech ścianach to wiadomo, magikowe myśli, po co ja żyję itp. Samotność jest fajna z wyboru, a jak nie masz wyboru to jest dramat."
Nie do końca tak jest. W każdym spotkaniu towarzyskim zazwyczaj będzie miło i fajnie. Nie mówię że znajomi czy