[saji]

#smartfon #smartfony #telefon #zalesie
Nigdy więcej chińczyków. Mam Redmi Note i niby wszystko ok - dobry procesor, bateria pojemna i szybko się ładuje, nie zacina, ALE: jak jadę autem kilka razy zacięło mi lokalizację i musieliśmy nadrabiać drogi (teraz korzystamy z nawigacji u żony), dziś nie pokazywalo mi, że mam SMS (ani dioda, ani ikona w wiadomościach się nie zmianiła) - dopiero po wejściu w aplikację było widać, kilka razy wyłączył się bez powodu. Tak normalnie jestem zadowolony, ale zawiódł mnie w kilku naprawdę kluczowych sytuacjach. Wolę chyba jednak częściej i wolniej ładować telefon, mieć nawet gorszy aparat czy zapłacić więcej, ale bez ekscesów.
Co na Androidzie do 2000 zł? Najważniejsza w sumie bezawaryjność, bateria i ładowanie/ jakość zdjęć jest dla mnie mniej istotna.

[yhbgrobdoivbvwamsv]

ALE: jak jadę autem kilka razy zacięło mi lokalizację i musieliśmy nadrabiać drogi

@saji: mialem tak na kazdym telefonie doslownie - od chinskich androidow po ajfony

[przemax]

@saji: Odkryłeś właśnie wielką tajemnicę chińskich Xiaomi, oppo, realne i innego szitu. Ja po przygodzie też wróciłem do sprawdzonych marek.

[plonace_kalosze]

@saji: Redmi to budżetowa seria. Zanim Xiaomi stało się bezczelne w dojeniu frajerów, to ich flagowe telefony z tej serii kosztowały 1000 zł. Ostatnim moim telefonem z tej "stajni" był Redmi 4X, bardzo go lubiłem, ale kosztował 650 zł i więcej nie był wart