Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Troche nawaliłem i potrzebuje się kogoś poradzić.
Jestem typowym #przegryw, mam za sobą kilka epizodów depresyjnych i pobyt w psychiatryku, niedługo skończe 26 lat, z końcem kwietnia zostałem zwolniony z #programista15k mając 2.5 lata expa, nie zabrałem się od razy za szukanie pracy - pierwszy raz w życiu mialem jakies wieksze oszczednosci, troche sobie popodrozowalem (bylem np pierwszy raz za granica), mialem zamiar wziac sie za siebie w jakims blizej nieookreslonym czasie, ale czas na NEET bardzo szybko pedzi, zanim się obejrzałem mineło 9 miesięcy, za bardzo przez ten czas sie nie rozwijałem - można powiedzieć, że totalnie się rozleniwiłem. Mieszkałem przez ten czas w wojewódzkim i przewaliłem troche kasy, ale zostało mi jeszcze ok 50k, musze cos ze soba zrobić zeby nie wyzerowac sobie konta, bo juz do konca bede mial przewalone, a samotne mieszkanie w wojewodzkim, bez niczyjej kontroli za niedlugo do tego doprowadzi.
Pytanie do was, co w takiej sytuacji zrobić, wrócić na wieś i spróbować się na porządnie wziąć za siebie i powiedzmy w ok 3 miesiace znaleźć prace w zawodzie, czy może zostać w wojewódzkim i sprobowac ogarnąć jakiś kołchoz. Boje się, że jesli pójde na wieś, to moge nie ogarnac pracy, już tam zostanę na zawsze i bede obciazeniem dla rodzicow i posmiewiskiem dla wszystkich innych, matka tez miala kilka pobytów w psychiatryku z powodu depresji - jeszcze jej nie mowiem o mojej sytuacji i boje sie, ze moze sie tym zalamac, ojciec tez nie wie, ale pewnie mu sie to nie spodoba, mowilem tylko babci i siostrze - mam od nich wsparcie. Co ważne nie mam też prawka - i nie bede szybko mial - zabrane za jazde po alkoholu (zapijalem depresje, nawet nie wiedzialem, ze jestem pod wplywem- wiem, sam jestes sobie winny), a to oznacza, ze nie bede mial sie jak ruszyc, nawet do sklepu, i tez bylby duzy problem gdybym do kolchozu mial chodzic na wsi. Z drugiej strony jesli pojde do kolchozu w miescie to nie wiem, czy juz w nim tez nie zostane na zawsze, boje sie, że sie załamie i zostane kiedys bezdomnym. Jestem raczej dosyc lichy fizycznie, a perspektywa pracy za najniższa po tym jak mialem 10k na reke nie wydaje mi sie obiecujaca.
Bardzo bym prosił o wstrzymanie się z kąśliwymi uwagami, zdaje sobie sprawe, że można sobie na mnie podreperować samopoczucie. Mam wrazenie, ze jestem teraz na najwiekszym zakrecie swojego zycia, i jesli teraz nawale to bardzo zle sie to skonczy, moze nawet sznurem jesli bede mial odwage



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 8
@mirko_anonim masz teraz dwa tygodnie do końca roku żeby się wstępnie ogarnąć - ustaw sobie rutynę dnia, odśwież CV, na bazie ogłoszeń zrób listę umiejętności/wiedzy które musisz odświeżyć i zacznij krok po kroku przygotowania.
Od stycznia szukaj pracy w zawodzie.
Nie wracałabym w Twojej sytuacji na wieś, bo później powrót do miasta będzie dodatkową trudnością na ścieżce powrotu do normalności.
Jeśli nie będziesz miał odzewu w pierwszych tygodniach po wysyłaniu CV -
@mirko_anonim: Programista to się wydaje level: easy.
Zawodowo:
- Wciąż jest sporo ofert zdalnych, wtedy nie ma większego znaczenia czy ze wsi czy z miasta.
- Za 10k może się coś znajdzie, ale za 6k wezmą z pocałowaniem rączki, a głodować nie będziesz, a będzie stabilnie, dasz sobie czas. Przynajmniej na mnie obowiązek roboty działa motywująco, na neecie jestem rozlazły i zdezorganizowany.
- Kołchoz nie jest zły żeby sobie dać trochę
@mirko_anonim: Z jednej strony jesteś troche elitą, a z drugiej trochę patologią (jazda po alko). Na wieś może lepiej nie idź, bo pewnie będziesz ino wystawał pod budką z wódką, a niestety masz za co chlać. Jesteś młody, powoli zacznij szukać jakiejś roboty, zajmiesz czymś złe myśli.
@mirko_anonim: To poczytaj w necie "100 pytań o javascript", "pytania na rozmowę dla programisty html" czy podobne, przygotuj się jak do egzaminu, startuj na juniora to zaimponujesz, a doświadczeniem na papierze pokonujesz tysiąc butkampowców.
Odświeżanie wiedzy przychodzi łatwiej niż nauka.
Zostanie w zawodzie to w zasadzie najważniejsze co masz do zrobienia.