Wpis z mikrobloga

Kurde Mirki, mam lekki kryzys. Od momenty jak się rozstałem z dziewczyną to mam dużo wolnego czasu. Na tygodniu chodzę na taniec oraz siłownię, a w weekendy to były zazwyczaj wyjście do pubu na piwko ze znajomymi lub do klubu lub jakiś spacer z dziewczyna z Tindera.

Kryzys polega na tym, że przez weekend nikogo nie udało mi się wyciągnąć na miasto lub na spacer, a próbowałem wszędzie (zostały laski co mnie zghostowały ostatnim czasie) w kinie niczego fajnego nie grają, jak włączę jakąś gierkę to po 30 minutach wyłączam bo nie chce mi się w to grać, dzisiaj pół dnia czytałem Wykop, a drugie pół oglądałem Shortsy.

Obawiam się, że sytuacja może się pojawiać oraz częściej, dlatego mam prośbę o poradę dla mnie, jak sobie radzicie z nadmiarem wolnego czasu, albo czym się zajmujecie jako Singiel w weekendy.

#zwiazki #samotnosc #hobby
  • 10
@Obiboq: wszędzie chodzę sam albo scrolluje i czekam aż weekend się skończy, żeby iść do pracy i czekać aż zacznie się weekend. Sytuacja się nie poprawia. A w jakim wieku jesteś ?
  • 0
@choochoomotherfucker: Taniec, historia, film, ale ile można słuchać Wieczorkiewicza albo czytać Jasienicy, właśnie szukam jakiegoś zajęcia na sobotę/niedziele. Spierdotripy odpadają bo mam psa z którym wyłażę na spacery :)
@Obiboq Jak masz ochotę na piwko to po prostu idz do baru sam. Jak nie jesteś spierdonem to raz dwa złapiesz kontakt z jakimś ziomeczkiem przy barze i tyle. Ja tak często się do różnych grupek podczepiam. I sam i razem z różową bo nasi rówieśnicy to w pieluchach siedzą.
@Obiboq: a to tak jak i ja. I mam ten sam problem od dłuższego czasu, zwłaszcza po przeprowadzeniu się rok temu do Warszawy. Kino sam, spacery sam, zoo sam, muzeum sam, restauracja sam, kawiarnia sam. Sporadycznie spotkanie ze znajomymi. No, jest #!$%@?. Co weekend wymyślam co robić żeby nie siedzieć na dupie w domu.
  • 0
@Vegonator: To Mirek witaj w klubie ;D. Za tydzień coś będę musiał wykombinować, bo przecież zwariować można z tej samotności
Kurna jeszcze mam koleżankę, która zawsze służy mi jakąś #!$%@?ą radą, mówi mi, abym cieszył się samotnością oraz że muszę nauczyć się żyć samemu i siebie zaakceptować i nie szukać kogoś do towarzystwa na Tinderze.
BTW. Jakbym mieszkał w W-wie to był łaził do Teatro Cubano, byłem kilka razy w życiu