Co by nie mówić, Natanowi należy się szacunek już bez względu na wszystko, bo włożył w swoją postać mnóstwo zdrowia zarówno psychicznego, jak i fizycznego. Robił i mówił rzeczy, o których część tagowiczów wręcz marzyła. Pokazał charakter i jak dla mnie nie pojawi się już żadna postać, która by tak zaskarbiła sobie sympatię tagu #famemma. Zresztą powinien się znaleźć na belce w jakimś bardziej eksponowanym miejscu, żeby wiedział, że było warto.
Co do fabijańskiego, pierwszy raz byłem zadowolony z jego występu. Pięknie się patrzyło na to jak Wardętka pomimo swoich manipulacji i wyciągania najgorszych zawodników znowu przegrał. xD Fabijański odebrał mu chwałę, wygraną i poklask. Mimo wszystko cieszy, że już nigdy więcej nie zobaczę tego nieudacznika. Część osób płakała tu na Koro, że stypa, że bezbek ale zachwycona była jednocześnie jakże hehe zabawnymi rolami i hehe super wyjściem do oktagonu, żeby kłaść się po chwili i udawać kontuzję. Jeszcze jeden z drugim ułomem stwierdził, że dobrze go porównać do Ozdoby, który miał serce i charakter do walki oraz był w swoim zachowaniu prawdziwy, a nie odgrywał głupawe i kiepskie role. Już się jednak przyzwyczaiłem do osób, które Dawidem wycierają sobie gęby pod pretekstem wychwalania go.
Oczywiście Frajeri powinien zniknąć z belki za to, że wypiął się na Natana i zamiast go wspierać w momencie, kiedy polański go zaatakował, to ten chciał wejść na jego miejsce. Władca kontuzji, który przed każdą galą jęczy jak panienka, że tu go boli, tu nie może. Natan pokazał, że nawet z takim Maślaną można coś wykręcić a ten tylko narzeka i jęczy. Mela na...
@don-zwierz: ten charakter to pokazal bardziej jak wypluł szczękę żeby mieć kilka sekund odpoczynku, czy wtedy jak się poddał po połowie rundy udając że go nóżka boli?
@don-zwierz co do Multipli się nie zgodzę, on tak robił trochę za obstawę Szatana i chial wlecieć do klatki, aby n---------c Faustynowi - a gwizdy na publice tylko go podgrzały.
Co do fabijańskiego, pierwszy raz byłem zadowolony z jego występu. Pięknie się patrzyło na to jak Wardętka pomimo swoich manipulacji i wyciągania najgorszych zawodników znowu przegrał. xD Fabijański odebrał mu chwałę, wygraną i poklask. Mimo wszystko cieszy, że już nigdy więcej nie zobaczę tego nieudacznika. Część osób płakała tu na Koro, że stypa, że bezbek ale zachwycona była jednocześnie jakże hehe zabawnymi rolami i hehe super wyjściem do oktagonu, żeby kłaść się po chwili i udawać kontuzję. Jeszcze jeden z drugim ułomem stwierdził, że dobrze go porównać do Ozdoby, który miał serce i charakter do walki oraz był w swoim zachowaniu prawdziwy, a nie odgrywał głupawe i kiepskie role. Już się jednak przyzwyczaiłem do osób, które Dawidem wycierają sobie gęby pod pretekstem wychwalania go.
Oczywiście Frajeri powinien zniknąć z belki za to, że wypiął się na Natana i zamiast go wspierać w momencie, kiedy polański go zaatakował, to ten chciał wejść na jego miejsce. Władca kontuzji, który przed każdą galą jęczy jak panienka, że tu go boli, tu nie może. Natan pokazał, że nawet z takim Maślaną można coś wykręcić a ten tylko narzeka i jęczy. Mela na...