Wpis z mikrobloga

@TwojaMatkaBabkaPrababka fabijansky na samym poczatku walki polozyl sie po jednym ciosie wardegi, chyba nawet nie trafionym xDD i wardega polozyl sie na nim i zadał cios, zapominajac ze formula walki to boks. Pozytywny Sebek zaczal narzekac na kolano, ze niby kontuzja, potem cos o oku, i wyszedl z oktagonu. Wardege zdyskwalifikowali za faul, i dokonczyli walke pojedynkiem Gola i Olejnik