Wpis z mikrobloga

Kilka lat temu Wypok odradzał magicalowi walkę z rafoniksem. Tucznik był wtedy na absolutnym topie, rafonix praktycznie nie istniał w internetach (zbanowany na większości platform) i wszyscy o nim powoli zapominali. Grubas nie posłuchał, do walki doszło. Śledź osiągnął tylko tyle że połamał tibię a dzięki spektakularnej wygranej lordoza nieco odżył i znów wrócił na salony (kilka kolejnych walk, udział w różnych projektach na YT, itd.).

Dzisiaj Wypok odradza walkę Natanowi. Bóg Estetyki ma idealny pretekst, by zarobić i bez żadnych konsekwencji wymiksować się z tej farsy, w której federacja wyraźnie sprzyja jednej osobie. Dodatkowo może pogrążyć Adrianka i to nie tylko finansowo (art. 157§2 KK). Zamiast tego daje się zrobić jak dziecko włodarzom i za jakieś marne ochłapy (które co najwyżej zrównoważą karę jaką wcześniej nałożono na niego za aktywowanie protokołu B) chce wyjść do walki z kontuzją. Nie chcę być złym prorokiem, ale boję się że dzisiaj Natan dostanie ostro w p*, być może nabawi się wręcz jakiejś większej kontuzji, a polaczyna dostanie od fejmu swoje 5 minut chwały w wywiadach po walce.

Natan, jeszcze nie jest za późno się wycofać. Skontaktuj się z federacją, powiedz że kontuzja okazała się poważniejsza niż myślałeś, nos spuchł i boli Cię mocniej niż wcześniej i nie możesz wyjść do walki. A nawet jeśli koniecznie chcesz dostać #!$%@?, to przynajmniej wykorzystaj tę szansę jaką dostałeś od losu i pod pretekstem rezygnacji z walki wyciągnij od tych chciwych hien ile się tylko da.

#famemma
  • 1