Wpis z mikrobloga

@Voltaire: Bombay to w sumie niedaleko stoi od Lubuskiego, i nie jest to komplement dla Lubuskiego.

Co do tego ze zdjecia - nie piłem, nie znam, ale bym nie kupił. Od poluzowania regulacji produkcji Ginu mamy ginową rewolucję - pojawiło się masę mikro-gorzelni rzemieślniczych, które tworzą świetny, unikatowy Gin i jest to bardzo fajne. Niestety obok nich pojawiły się sprytne koncerny, które korzystają z nowych nawyków konsumenckich. Konsument, który korzysta z
  • Odpowiedz