[czlowiek_z_lisciem_na_glowie]

kurczak medium rare

#gotujzwykopem

[Kakarot_Z]

@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: ona jeszcze żyje po tym?

[czlowiek_z_lisciem_na_glowie]

@Kakarot_Z:

psy to jedzą i nic im nie jest

[Kakarot_Z]

@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: hahaha...

[paramyksowiroza]

@Kakarot_Z: Torisashi, Japończycy to jedzą i jakoś nikt nie umiera.

[Kakarot_Z]

@paramyksowiroza: nie wiem jak oni to przyrządzają, ale szczególnie drób poddany złej obróbce termicznej potrafi wyrządzić duże spustoszenie w organizmie. Jak Morgan lubi to niech tak je ¯\(ツ)/¯

[paramyksowiroza]

@Kakarot_Z: Tak, dlatego w Japonii różne ośrodki administracyjne radzą sobie z tym na różne sposoby.
Niektóre z nich doszły w ustalaniu norm do takiej perfekcji, że zakażeń pokarmowych Campylobacterem praktycznie nie ma.
Pytanie tylko, czy Morgan kupiła mięso z właściwego źródła.
Natomiast to nie do końca jest tak, że jak zjesz surowego kurczaka to umierasz.
To po prostu zawsze jest swego rodzaju loteria.

[Kakarot_Z]

@paramyksowiroza: fajne ciekawostki zapodałeś,a że lubię gotować to chętnie zgłębię temat

[lunga]

@Kakarot_Z: Temat kiedyś fajnie wyjaśnił @Mirkosoft - w skrócie bakterie są na powierzchni kurczaka

[paramyksowiroza]

@Kakarot_Z: @lunga A co więcej, pewne etapy produkcji mogą zwiększać lub zmniejszać ilość bakterii na mięsie.
Ta ilość nie jest stała, nikt nie oczekuje sterylnych kurczaków z hodowli.

In general, the number of contaminated chickens increases while chickens are transported from farms to slaughterhouse. However, the contamination level on chicken carcasses decreases when processed70). The bacterial prevalence normally increases after evisceration and decrease at chilling stage with effective operation70).

[moll]

@paramyksowiroza: czyli mycie surowego mięsa jednak ma sens

[paramyksowiroza]

@moll: Ano częściowo ma, choć oczywiście do sterylizacji daleko. Chłodzenie mięsa też w przypadku niektórych bakterii ma sens.
Na resztę rzeczy nie za bardzo mamy wpływ jeśli nie kupujemy żywego/martwego kurczaka w całości.
Największym ryzykiem jest patroszenie, bo w przypadku uszkodzenia jelit całe mięso może stać się skażone. Kupując wypatroszonego kurczaka nie mamy na to wpływu.

[moll]

@paramyksowiroza: z drugiej strony przy wprawnym cięciu rzadko się to zdarza

[paramyksowiroza]

@moll: Nam się to nie zdarza, ale jak ktoś musi przerobić tonę kurczaków na godzinę, to pewnie wyszarpuje to szponami jak wygłodniały niedźwiedź :)

[Kakarot_Z]

@paramyksowiroza: może się odważe i to zrobię, a w życiu by mi nie przyszło do głowy by "surowy drób" jeść. Zależy wszytko w dużej mierze od pochodzenia mięsa i właściwego jego oporządzenia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@moll z tym myciem to bardziej chodzi o to że podczas mycia bieżącą wodą ona się rozpryskuje i sieje bakterie z mięsa na rzeczy znajdujące się w pobliżu. Ja skrapiam drób

[maegalcarwen]

@moll: myślę że mycie surowego mięsa bardziej ma sens ze względu na zabrudzenie kurczaka (w mięsnym może im spaść na ziemię, mogą dotknąć gołą ręką, itp)

[paramyksowiroza]

@Kakarot_Z: No, ja nie wiem czy bym się odważył. Chyba że mięso byłoby certyfikowane przez Torisashi Association, albo dorwałbym kurczaka którego sam wymaczam we wrzątku aby go oskubać, a potem sam wypatroszę oblewając wszystko dookoła szczodrze podchlorynem sodu :D

[moll]

@Kakarot_Z: rozbryzg zależy od siły strumienia, ale tego patentu z cytryną chętnie spróbuję, dzięki :)

[moll]

@maegalcarwen: ekstremalne rozważania;p

[Kakarot_Z]

@paramyksowiroza: hahaha, będzie ciężko z tym certyfikatowanym mięsem ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@moll dokładnie, a cytrynka działa cuda ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@meagcarlwen klasyk

Kurczaka podaje sprzątaczka brudną ścierką

[paramyksowiroza]

@moll: @Kakarot_Z @maegalcarwen Wiecie, z tą cytryną to też bym uważał.. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na Campylobacter jejuni niby odrobinę działa, na Salmonellę już raczej wcale ;)
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/20132670/
https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0956713518303244

A co do tego mycia pod bieżącą wodą, zachęcam do zapoznania się z badaniem, bo fajnie jest tam opisane całe środowisko do badań.
We wnioskach stwierdzili, że kij z tym, bo i tak wszyscy dalej będą być kurczaka