Wpis z mikrobloga

Myślałem, że już będzie w miarę spoko bo przedwczoraj wieczorem poprawił mi się humor i trwało to aż do wczorajszego wieczora. No właśnie, trwało. Ja nie mam pojęcia jak to działa bo myśl, która psuje mi samopoczucie przecież jest cały czas uświadomiona a jak widać czasem potrafi męczyć a innym razem jest do pewnego stopnia obojętna. Wczoraj wieczorem to wręcz miałem wrażenie jakby mi ktoś zmroził klatkę piersiową. No może nie było to uczucie 1:1, ale ze znanych mi odczuć to jest najbliższe. Normalnie czułem to fizycznie i choć nie był to ból to było to bardzo nieprzyjemne. No i to tyle. Ehh #frenpill
  • 2