Wpis z mikrobloga

#sejm #polityka

Bardzo mnie się podoba się to zdrowe zjawisko kontroli obywatelskiej w postaci licznego grona oglądaczy obrad Sejmu na wiejskiej przez Młodych, Wykształconych z Dużych Miast.

#!$%@? suweren ruszył dupska sprzed niedzielnej familiady i poszedł zagłosować. Teraz suweren będzie rozliczał tych, którzy powiedzieli, że rozliczą. Takie patrzenie na ręce z informacjami u źródła, nie przetworzonymi przez koncerny medialne.

Fajnie by było gdyby powstał jeden, konkretny kanał na judupie ze streszczeniami obrad podany w formie strawnej dla zwykłego zjadacza chleba. Bo jestem przekonany, że zawsze znajdzie się jakiś jegomość bądź jejmość, który będzie miał czas i możliwości oglądać każdy stream żeby przygotować streszczenie. Prowadzącym mógłby być ten młody typek z ORB i jego kolega, bo jest ich dwóch. Co prawda ten drugi urodę ma typową dla suchoklatesa, ale w dyni ten młodzieniec ma spoczko poukładane.

Co o tym myślicie Mirasy und Mirabelasy?
  • 11
@aelfwine: suweren czyli te 30 procent w zasadzie na której jedzie Donek to upadł i został już teraz wy..many na maksa do końca

nikt Donka na przykład nie wybrał a jest :-) z wyborów bardziej jakiś Kosinika-Kamysz

mało tego nikt nawet PO nie przejmuje sie tym procentowym suwerenem i dla nich obietnicami, bo po co? już zrobili ich w wała i nic się nie dzieje = wniosek można im wciskać wszystko
@nutka-instrumentalnews: dlatego ludzie na niego głosowali. Dlatego oglądają obrady Sejmu. To suweren ustami Pana Donalda przemawia i żąda rozliczeń za sprzeniewierzenie absurdalnej kasy na partykularne interesy partii. Jeżeli nie boli Ciebie, że z Twoich podatków taki mati nakupował sobie nieruchów bo ukradł to powodzenia.
@aelfwine: obrady sejmu to teatr dla gojów. 90 procent posłów nie ma żadnego znaczenia. Są tylko od wciskania guzików i wygłaszania nudnych przemówień, których i tak nie słucha. Prawdziwe wydarzenia rozgrywają się za zamkniętymi drzwiami, na spotkaniach grupy bildenberg, wef, rady atlantyckiej gdzie politycy spotykają się z bankierami i zarządemi korporacji. Decydują ludzie, których nikt nie wybierał i na których nikt nie głosował.