Wpis z mikrobloga

Jak to jest z wypowiedzeniem? Mam miesięczny okres i zostało 4 dni urlopu. W grudniu mam nadgodziny i nie mogę wtedy brać wolnego... Więc musiałbym wziąć w styczniu.
Mogę to rozegrać tak by odejść np. 10 stycznia?
Nie składałem wcześniej żadnego wypowiedzenia, ogólnie nad wszystkim się zastanawiam, zła atmosfera w pracy, osiągnąłem sufit u mnie w regionie który nie jest wcale duży z racji na specyficzny zawód. Myślę nad odpoczynkiem i emigracją ale jeszcze wszystko rozważam.
Edit.
Co jeśli wezmę w styczniu dwa tygodnie urlopu i zostanę do 1 lutego?
#praca
  • 4
@Padoks: Miesięczny okres wypowiedzenia kończy się na koniec miesiąca kalendarzowego. Nie ustalasz go sobie dowolnie. Jeśli wypowiesz umowę w listopadzie to koniec będzie 31 grudnia, jeśli w grudniu to na koniec stycznia itd. Urlop niewykorzystany zmienia się w prawo do ekwiwalentu pieniężnego.
@Padoks: 1 stycznia każdego roku nabywasz prawo do pełnego urlopu. Jeśli składasz wypowiedzenie lub jesteś już 1 stycznia na okresie wypowiedzenia zanim zdążysz wykorzystać cały urlop to pracodawca powinien ci policzyć urlop w wymiarze proporcjonalnym do okresu zatrudnienia w nowym roku. Jeśli nie wykorzystasz tego wymiaru proporcjonalnego to musi ci zapłacić ekwiwalent.