Wpis z mikrobloga

@Larsberg Wszystkie myśli głębokie wypływają z podświadomości i trzeba się z nimi zmierzyć ( ͡° ͜ʖ ͡°) to co o sobie naprawdę myślisz i tak dalej, taka moja opinia jest
  • Odpowiedz
@Larsberg Najlepsze jest że jesteś w drugiej fazie a myślisz że cały czas jest pierwsza. U mnie największym szokiem było jak raz zgubiłem dosłownie jeden rok miedzy 3-4 rokiem neetowania jak gdzies date wspisałem 2019 a był juz 2020. Następny problem że nawet nie wiem kiedy mi nagle taki wielki brzuch sie zrobil. Trzy które próbuje walczyć to lenistwo w odkładaniu naczyń, kubków zamiast je od razu wynosić i nawyk że brać
  • Odpowiedz
  • 47
@doomer_rysiek Czas na NEETowaniu #!$%@? niesamowicie. Wręcz następuje tu zjawisko zakrzywienia czasoprzestrzeni. Można to porównać do oddalającyh się od siebie galaktyk w przestrzeni kosmicznej - stale przyspieszają oddalając się od siebie coraz to bardziej. Tak samo na NEETowaniu te minuty, godziny, dni, tygodnie, miesiące stale przyspieszają. Im dłużej w tym siedzisz tym ciężej jest zatrzymać tą karuzelę #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Larsberg: człowiek cywilizuje się przez pracę, jakąś strukturę społeczną i zobowiązania wobec innych ludzi. Semi neetowałem przez jakiś czas i nie chciałbym do tego wracać, życie przez palce przelatuje i nawet nie wykorzystałem tego czasu w jakiś ciekawy sposób. Nie czytałem książek, nie uczyłem się czegokolwiek na własną rękę, spasłem się, śmierdziałem i nabawiłem depresji. Chyba jesteśmy zaprogramowani aby oszczędzać energię gdy tylko się da, a jeśli da się cały czas
  • Odpowiedz
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@Elaviart: jeśli ktoś przez jakiś czas odkłada kasę na dłuższą przerwę i sam ją sobie finansuje, to nigdy nie powie, że jest na NEET'cie.

Jak ktoś pisze NEET, to znaczy, że jest zwykłą pijawką żyjącą na krwawicy rodziców.
  • Odpowiedz
@doomer_rysiek: @Larsberg
Najgorsze jest to, że każdy ma w sobie cząstkę tego #!$%@?. Jak brak zajęć, obowiązków przez tydzień to człowiek chodzi coraz później spać, wstaje o 10, 11 czasami po południu, im mniej ruchu tym mniej się chce.
Dlatego praca to konieczność, jak nie chcesz iść do januszeksu to rób coś samemu.
  • Odpowiedz