Nigdy nie jeździłem w zimie, ale kiedyś musi być ten pierwszy raz. Ubiór odpowiedni poza stopami - termoaktywne skarpety oraz wiatro i wodoodporne ochraniacze to było niestety zbyt mało. Ostatecznie zamiast 58km siadło 42.
Nie ma tego złego - 10 minut po powrocie do domu zaczął padać śnieg. Tak czy siak jak na pierwszy raz było w porządku, powtórzę to na pewno.
Mnie zawsze marzną stopy i dłonie i to jest nieuniknione. Przy minus piętnastu nic nie pomaga. Jeżdżę cały rok od 12 sezonów. Trzeba się z tym pogodzić. Twardym trzeba być.
@SchabowyZMizeriom nie mogę pojąć jak i po co wrzucać to że się zrobiło 50 km na rowerze, może jeszcze ze 2 km na piechotę zrobiłeś? Wow normalnie nieosiągalne, 10 pompek pewnie też zrobisz
Nigdy nie jeździłem w zimie, ale kiedyś musi być ten pierwszy raz.
Ubiór odpowiedni poza stopami - termoaktywne skarpety oraz wiatro i wodoodporne ochraniacze to było niestety zbyt mało. Ostatecznie zamiast 58km siadło 42.
Nie ma tego złego - 10 minut po powrocie do domu zaczął padać śnieg. Tak czy siak jak na pierwszy raz było w porządku, powtórzę to na pewno.
#rowerowyrownik #rower #ruszwarszawa
Skrypt | Statystyki