7lat temu kupione mieszkanie z 10% wkladem Po 5latach sprzedane, w kieszeni zostało z tego ok 150k
Kupiony dom, z wkładem własnym 20% Teraz dom wart tyle, że przy sprzedaży i spłacie kredytu zostałoby jakieś 500-550k w kieszeni
Za te pieniądze mogę teraz kupić mieszkanie bez kredytu i żyć ze spokojną głową zamiast zarzynać się na dom w dobrej dzielnicy. Niby krok wstecz jakby ktoś na to patrzył z boku, bo nie ma gość domu "tylko" w bloku mieszka ( ͡°ʖ̯͡°)
W sumie wydaje się to niezłą historią, szczególnie, że te kilka lat temu przy pierwszej nieruchomości ledwo człowiek dostał kredyt i wysupłał te 10% wkładu
Tak tylko chciałem się podzielić przemyśleniem przy niedzieli.
Niby krok wstecz jakby ktoś na to patrzył z boku, bo nie ma gość domu "tylko" w bloku mieszka
@domelradom: Co to za myślenie w ogóle? xD W czasach, gdy mieszkanie kosztuje więcej niż dom to posiadanie domu nie jest już wyznacznikiem statusu.
Cała reszta spoko, klasyczna historia - nieruchomość jako wehikuł akumulacji mocy nabywczej w czasie. Gdybyś słuchał się spadkowiczów i siedział na wynajmie czekając na spadki to zamiast cokolwiek
dla wielu nadal jest. Jak masz dom, ooo, to jesteś ktoś. Nawet jak cię nap niego nie stać
W bloku zwykły szarak ;)
@domelradom: No i niektórzy nadal walą konia do jakiejś poleasingowej BMW czy 3-letniego Mercedesa, a dla większości ludzi auto też nie jest symbolem statusu.
No i odpowiedz sobie na pytanie, czy bardziej obchodzi cię cudza opinia czy własny komfort psychiczny.
@PfefferWerfer ja to wiem, mnie to właśnie mało interesuje a robić i tak zrobię jak mi pasuje. Tak tylko jako tło podałem jak potem cześć mówi o tym :))
Btw: symbol luksusu to 15-letni Passat z cofniętym przebiegiem ( ͡º͜ʖ͡º)
@domelradom: mieszkales w domu i mieszkaniu to masz porównanie, wybierz co Ci bardziej pasuje i miej #!$%@? co kto tam mysli. Dla mnie jak tego kredo masz 1-1,5k miesiecznie to wolalbym splacac i mieszkac w domu, ale to juz kwestie osobistych preferencji co kto lubi. Właściwie to mam podobna sytuacje bo kredo jeszcze okolo 200k i dom warty jakies 700-800, to w sumie tez moglbym opchnac i kupic jakies mieszkanie, ale
a masz dom wolnostojący czy jakąś formę typu bliźniak czy szereg? sam mieszkam aktualnie w bliźniaku i rozkminiam czy właśnie nie sprzedać i nie wrócić do mieszkania. mieszkałem wcześniej w mieszkaniu i nie wspominam tego za dobrze, ale teraz też więszke doświadczenie i dobrałbym lepiej mieszkanie (na ostatnim piętrze, możliwie jak najmniej sąsiadów itp) sam rozkminiam nad tym samym... :D
@Yuri_Yslin nie widzę tego w swojej okolicy Ten sam dom co dwa lata temu w stanie deweloperskim wtedy 550, dziś 850 Mieszkania do remontu były po 300, są po 420
@ejdier wolnostojący Bliźniaka nigdy nie rozważałem. Trochę taki blok z ogródkiem mi się wydawał... Tylko ostatnie piętra w blokach mają sens, polecam :))
7lat temu kupione mieszkanie z 10% wkladem
Po 5latach sprzedane, w kieszeni zostało z tego ok 150k
Kupiony dom, z wkładem własnym 20%
Teraz dom wart tyle, że przy sprzedaży i spłacie kredytu zostałoby jakieś 500-550k w kieszeni
Za te pieniądze mogę teraz kupić mieszkanie bez kredytu i żyć ze spokojną głową zamiast zarzynać się na dom w dobrej dzielnicy. Niby krok wstecz jakby ktoś na to patrzył z boku, bo nie ma gość domu "tylko" w bloku mieszka ( ͡° ʖ̯ ͡°)
W sumie wydaje się to niezłą historią, szczególnie, że te kilka lat temu przy pierwszej nieruchomości ledwo człowiek dostał kredyt i wysupłał te 10% wkładu
Tak tylko chciałem się podzielić przemyśleniem przy niedzieli.
@domelradom: Co to za myślenie w ogóle? xD W czasach, gdy mieszkanie kosztuje więcej niż dom to posiadanie domu nie jest już wyznacznikiem statusu.
Cała reszta spoko, klasyczna historia - nieruchomość jako wehikuł akumulacji mocy nabywczej w czasie. Gdybyś słuchał się spadkowiczów i siedział na wynajmie czekając na spadki to zamiast cokolwiek
W bloku zwykły szarak ;)
@domelradom: No i niektórzy nadal walą konia do jakiejś poleasingowej BMW czy 3-letniego Mercedesa, a dla większości ludzi auto też nie jest symbolem statusu.
No i odpowiedz sobie na pytanie, czy bardziej obchodzi cię cudza opinia czy własny komfort psychiczny.
Btw: symbol luksusu to 15-letni Passat z cofniętym przebiegiem ( ͡º ͜ʖ͡º)
Dla mnie jak tego kredo masz 1-1,5k miesiecznie to wolalbym splacac i mieszkac w domu, ale to juz kwestie osobistych preferencji co kto lubi.
Właściwie to mam podobna sytuacje bo kredo jeszcze okolo 200k i dom warty jakies 700-800, to w sumie tez moglbym opchnac i kupic jakies mieszkanie, ale
sam mieszkam aktualnie w bliźniaku i rozkminiam czy właśnie nie sprzedać i nie wrócić do mieszkania.
mieszkałem wcześniej w mieszkaniu i nie wspominam tego za dobrze, ale teraz też więszke doświadczenie i dobrałbym lepiej mieszkanie (na ostatnim piętrze, możliwie jak najmniej sąsiadów itp)
sam rozkminiam nad tym samym... :D
Ten sam dom co dwa lata temu w stanie deweloperskim wtedy 550, dziś 850
Mieszkania do remontu były po 300, są po 420
Bliźniaka nigdy nie rozważałem. Trochę taki blok z ogródkiem mi się wydawał...
Tylko ostatnie piętra w blokach mają sens, polecam :))
@domelradom: +1