Wpis z mikrobloga

Od jakiegoś czasu chodzę co tydzień do dermatologa na pewne zabiegi. Pani doktor która się mną zajmuje jest baaardzo miła, rozmowna, całkowite przeciwieństwo lekarzy z którymi do tej pory miałem do czynienia. Do tego całkiem niezły z niej m--f, mimo że ma trochę małe c---i... :P

I wczoraj pani doktor stwierdziła, że przychodzę za rzadko żeby zabiegi były skuteczne, a że kolejki pacjentów są długie, to zaproponowała żebym wieczorami, parę razy w tygodniu, przychodził do niej do domu.

I pytanie Mireczki, wziąć ze sobą gumki? :D Będą seksy mój mokry sen z dzieciństwa dalej zostanie fantazją? ;_;

#tylewygracczytyleprzegrac #coolstory
  • 156
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Benny_Lava: Jak byłem raz u jednej, dość ładnej, ale wiadomo, że wiek już swoje, to miała w gabinecie zdjęcia swoich córek spod tagu #prokurator... Ale ogólnie nie lubię lekarek, bo zwykle lekarze są kompetentniejsi, a lekarka może mieć okres, menopauzę, być niedoruchana, mieć za małe stężenie czekolady we krwi i będzie obsługiwać pacjentów na autopilocie, byle wyjść z roboty.
  • Odpowiedz
  • 0
@SamiecAlfa: Lekarki są zawsze milsze dla facetów, to sprawdzona zasada. Kiedyś pracowałem w firmie medycznej, jeździłem po przychodniach i często była kawa, śmieszkowanie itp. Lekarze byli oschli i spławiali mnie od razu. Natomiast koleżankę z pracy wręcz przeciwnie :)
  • Odpowiedz
@Benny_Lava: Pojedynczy przypadek. Po wypadku byłem u dwóch neurolożek. Z NFZ była jędzą, jakich mało, prywatna milsza, ale widać, że się śpieszyła, by przyjąć jak najwięcej pacjentów, bo kolejkę miała niezłą, a od osoby 70 zł kasowała.
  • Odpowiedz