Wpis z mikrobloga

@PROponujek dzisiaj sobie przechodziłem po raz chyba 10 ds2, na golasa battle axe.
Najgorsza #!$%@? lokacja chyba w tej grze, a kilka by się znalazło xd
Nie no dobra Iron passage i te renifery gorsze, no ale kapliczka jest obowiązkowa.
Śmiem twierdzić, że podobno to był cud, że udało się DS2 doprowadzić do takiego stanu, w jakim wyszedł.
Ale to definitywnie to jest najgorszy z soulslike'ów od From Software, czy to pod względem konstrukcji świata (niespójne światy albo kompletnie pustawe tereny z teksturami z rodem jakichś gierek z Nintendo 64), lore, o którym w sumie łatwo można zapomnieć, bossowie też niezbyt ciekawi (właściwie postawiono tu bardziej na ilość, niż jakość)


spartolone hitboxy
@poloyabolo jak pierwszy raz grałem nie wiedziałem, że trzeba podbijać ADP i się dziwiłem jakim cudem oni mnie tak często trafiają xd dooeiro jak w DLC nie mogłem ubić kota to poczytałem o tym.
I z tego jednego jestem dumny - pokonanie Fume Knighta przy ADP na poziomie 6
DS2 najgorsze soulsy, Lies of P lepsze niż DS2.

w DS2 co chwilę walczysz z 3-4 przeciwnikami na raz i... ahh szkoda szczempić ryja na ten syf xD już było wszystko powiedzianie nt tej "gry"


@TwujKoshmar: co do wrogow sie zgodze, tez mi sie te rozwiazania w ds2 nie podobaja ale nie az tak zebym nie mogl w to grac, przeszedlem wiele razy i bawilem sie

ale za ilosc unikalnych lokacji,
@PROponujek: DS 2 to chyba mój szczyt try hardowania w Soulsach, ale niekoniecznie szczyt skilla ( ͡° ͜ʖ ͡°) Można powiedzieć, że z brutforcowałem tę grę, po prostu próbując i próbując aż się udało. Pamiętam, że całą grę przeszedłem dual wieldem, z krótszym paskiem życia niż staminy. Nie zabiłem może z dwóch nieobowiązkowych bossów z całej gry (w tym niebieskiego Smelter Demona) z zamiarem zdobienia ich przy