Wpis z mikrobloga

#pracbaza #korposwiat

Jakie to wszystko jest zakłamane. W pytaniu o motywację do pracy kandydaci zamiast mówić szczerze, że kierują się głównie wynagrodzeniem a potem długo długo nic to wskazuja przede wszystkim na takie elementy jak np możliwość rozwoju. Tak mówia kandydaci i taka jest oczekiwana odpowiedź przez HR i wszyscy się nawzajem okłamują.
To oczywiste, że rozwój nie jest celem samym w sobie tylko służy do zwiększania swoich kompetencji, które są argumentem w sprawie czego? W sprawie wyższego wynagrodzenia właśnie. To wynagrodzenie jest celem samym w sobie, celem ostatecznym. Rozwój może być na drugim bądź dalszym miejscu, ale podawanie go jako priorytet jest oszukiwaniem samego siebie. Gdyby jeszcze priorytetem była potrzeba samorealizacji np praca nad ciekawym projektem, to jeszcze mógłbym zrozumieć, no ale nie możliwość rozwoju.
  • 9
  • Odpowiedz
@Maly_Jasio: Kiedyś czytałem, że człowiek ile by nie miał to przyzwyczaja się do pensji i po jakimś czasie zawsze chce więcej. Pensja jest motywatorem krótkodystansowym. Sprawdzają czy jesteś osobą, która będzie chciała też robić coś więcej. Zgadzam się, że w pewnym sensie jest to okłamywanie ale tak to działa
  • Odpowiedz
  • 0
@Malinowy_mus: Dlatego rozmowy kwalifikacyjne to teatrzyk, w którym trzeba zagrać swoją rolę, żeby osiągnąć swoje cele. Mimo to zawsze odpowiadałem na to pytanie, że wynagrodzenie ma dla mnie znaczenie, ale nie podkreślałem, że to priorytet (choć w rzeczywistości jest nim). Komformizm wygrywa.
  • Odpowiedz
@Maly_Jasio: Niestety, podobnie jest po drugiej stronie. 1,5h ( a czasem raptem 1h ) to mało czasu by ogarnąć co umie człowiek, jakie ma predyspozycje i czy będzie pasował do zespołu, ewentualnie odłowić jakieś niezakceptowalne zachowania.
  • Odpowiedz
ale nie podkreślałem, że to priorytet (choć w rzeczywistości jest nim)


@Maly_Jasio: Dlaczego więc nie mówiłeś szczerze na czym Ci przede wszystkim zależy? Pracodawca nie chce przecież pracownika, dla którego przede wszystkim ważna jest kasa, bo wie, że trudno będzie z nim zbudować długofalową relacje.
  • Odpowiedz
No właśnie dlatego


@Maly_Jasio: Nie uważasz, że Twoje podejście nie jest do końca uczciwe wobec pracodawcy?

jesli bedzie placil rynkowa stawke i dawal rynkowe podwyzki to dlaczego relacja mialaby byc krotkotrwala?


@przegryw162cm Taki pracownik, nastawiony tylko na kasę przy otrzymaniu lepszej oferty zmieni pracę, nawet jeśli pracodawca spełni to, o czym piszesz.
  • Odpowiedz
@mroznykasztan nikt nie jest takim idiota aby zmieniac prace dla kilkuset zł. Powtarzam - jesli pracodawca placi rynkowo i daje rynkowe podwyżki (a nie 3% rocznie) to zaden inteligentny pracownik nie odejdzie z powodow finansowych.
  • Odpowiedz
  • 1
Nie uważasz, że Twoje podejście nie jest do końca uczciwe wobec pracodawcy?


@mroznykasztan: Absolutnie nie. To jest uczciwe postawieniu sprawy. Interesuje mnie jak najwyższe możliwe wynagrodzenie za wykonywaną pracę a pracodawcy interesuje jak najmniej możliwie mi zapłacić za wykonywaną przeze mnie pracę. To słowo "możliwe" wynika ze świadomości mojej jak i pracodawcy co do rynku pracy i płac proponowanych na podobnych stanowiskach i wymaganiach w innych firmach.
  • Odpowiedz