[lil_buck3t]

#ebook #znakwodny
Jakie zabezpieczenia są w ebookach? Kupiłem e-booka i chciałem udostępnić jednemu wykopkowi, ale na pierwszej stronie jest mój adres e-mail. Usunięcie tej strony w jakimś edytorze wymaże dane o mnie czy są jeszcze jakieś zabezpieczenia po których możnaby trafić do mnie? Mówię oczywiście na wypadek gdyby ten user wrzucił książkę do neta.

[plonace_kalosze]

@lil_buck3t jest pewnie zaszyty znak wodny z identyfikatorem użytkownika. Tak jak w audiobookach.

[lil_buck3t]

@plonace_kalosze da radę to jakoś usunąć?

[wiecejszatana]

@lil_buck3t:

znak wodny może być w postaci sekwencji białych znaków, spacji albo braków przecinka, kropki czy celowych błędów ortograficznych. Wiadomości zaszyte w kodzie HTML to oczywistość. Jednakże jak przerobisz książkę na obrazki, albo jeden duży obrazek i odczytasz teks OCRem, to jest mała szansa, że coś przetrwa. Porównanie bitowe dwóch takich samych książek z różnymi znakami wodnymi powinno wykazać, gdzie są różnice.

[Korda]

@lil_buck3t: Możesz edytować pliki .epub i .azw3 w Calibre. Odpal przy okazji wyszukiwarkę słów w edytorze, by łatwiej usunąć swój adres email z książki.