Wpis z mikrobloga

@Piastan: Może autobusem nie jeździsz? Mało który przyjeżdża na czas. Rano jak są korki to zawsze wszystko spóźnione (czemu nie dostosują rozkładu do realiów tylko robią nadzieje, ze sie dojedzie gdzies "na czas"?), zdarzało mi się, że autobusy po prostu nie przyjeżdżały (ale tak kompletnie ich nie było) albo jak przyjadą to 3 po sobie (110 hehe). Ostatnio doświadczyłam wieczornego korka tramwajowego do zajezdni Ślężna.
Motorniczy czy kierowcy szarpią tak, że
@Piastan: @wspodnicynamtb Tramwaje jak się nie wykoleją są spoko ale autobusy to tragedia. Z tego co jeżdżę 1/4 nie przyjeżdża wcale albo ma takie opóźnienia jakby przyjechał następny. No i generalnie trzymanie się rozkładu to abstrakcja. Co zresztą nie powinno dziwić patrząc na to jakie są korki.
@wspodnicynamtb: To akurat mnie nie dziwi. Nie da się ułożyć rozkładu tak, że czas przejazdu pasował wtedy jak jest pusto i wtedy jak jest korek. więc ustawiają pomiędzy. I wtedy masz właśnie tak, że czasem czekają.