Wpis z mikrobloga

8 lat usługiwania. Budzenie do pracy,pranie,robienie jedzenia, zakupów,kupowanie nawet gaci. 8 lat szantażu emocjonalnego i traktowania mnie gorzej niz znajomych. 8 lat uwsteczniania sie,tracenia znajomych,kontaktu z otoczeniem,braku wsparcia i depresji,braku rozmów i samotności w związku. Brak rozmowy o uczuciach,planach,zainteresowaniach. 8 lat życia jak na szpilkach,strachu przed poniżeniem,czy pogardą w głosie. 8 lat płaczu w poduszke,czy recznik.Tak, bywały dobre chwile,ale bylo ich mało,bardzo mało,wykop był ważniejszy,czy ogrywanie gierek. Ja zawsze mialam pmsa albo nie dawałam odpocząć. Teraz to ja jestem ta zła i niedobra co sie nie interesowała... Jedyne co mi zostalo,to długi i złamane serce,bo nawet w bolu i odpychaniu mnie,nadal kocham. Dam sobie radę. Muszę. Wrócę do Polski i tak jak sobie od lat powtarzam - kiedyś będę szczęśliwa. #zwiazki
  • 33
  • Odpowiedz
@TwojKoszmar moze jestem malo empatyczny, ale sama jestes sobie winna :) a skoro tyle to trwalo, bo 8 lat to jest w #!$%@? czasu, to nawet mozna powiedziec, ze wlasnie tego chcialas

E m o c j i ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@TwojKoszmar: tak tak osiem lat się męczyłam, byłam niezadowolona,
ale w pierwszym roku nic nie mówię, w drugim też, w trzecim również ... 4, 5, 6, 7, 8

dopiero kiedy on zakończył ten koszmar to jednak żal :)
  • Odpowiedz
@TwojKoszmar: tu już dawno powinien wjechać psychoterapeuta lub psychiatra. Uzależniłaś się od niego i tęsknisz mimo że to toksyk. Szanuj się i nie płacz po kimś kto nie jest tego wart. Poniżał cie a ty płaczesz że tego już nie ma? Żałosne xD
  • Odpowiedz
@TwojKoszmar: doskonale Cię rozumiem, dobrze, ze nie macie dzieci. U mnie podobna sytuacja, z tym ze mamy dzieci i jestem sporo starsza. Nie życzę tego nikomu. To współuzależnienie, toksyczna miłość? Jestem już bardzo zmęczona, nie mogę się z tego wyplątać, nie mam siły ani wsparcia od nikogo.
  • Odpowiedz