Wpis z mikrobloga

@vikop-ru moja ostatnio podobnie ( ͡° ʖ̯ ͡°) wypadek niby spowodowałam i niby potrzebne były pieniądze, a babcia odpowiedziała „niech poniesie konsekwencje swoich czynów” i że nic im nie da. Niby mówiła, że wiedziała, że oszuści, ale smutek pozostał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@demimka: to jeszcze nic. Moja ciotka podczas próby oszustwa na wnuczka od razu się zorientowała ale zamiast odłożyć słuchawkę to jeszcze podala im numer do takiej sąsiadki, której nienawidzi żeby ją spróbowali oszukać. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@vikop-ru ciekawą sprawą jest, że zadzwonili do niej 2x. Raz, że wnuczek, a drugi raz, że chcą ją okraść i przyjdzie policjant za godzinę zabezpieczyć kosztowności. Po tym drugim telefonie babcia zadzwoniła na policje, gdzie jej powiedzieli, że to oszustwo (btw, nie wysłali nikogo na zasadzkę i nie poinstruowali jej co ma mówić oszustom). Po tym został do babci wykonany drugi telefon z pytaniem czy zadzwoniła na policje - powiedziała, że tak
  • Odpowiedz