[matka_boska_w_klapie]

#mirkowyzwanie

Moje zadania:
1. Wybierz się na cmentarz i zrób coś miłego: uporządkuj zaniedbany nagrobek, zapal na nim świeczkę.
2. Wykonaj lampion z dyni.
3. Przejedź 30 km rowerem. Zrób zdjęcia roweru w jesiennej scenerii.

Wybrałem zadanie nr 3 ale ostatecznie tak się zakręciłem, że nie zrobiłem zdjęcia roweru, scenerii też niewiele udało mi się ująć. Trasa, która miała mi zająć niecałe 2 godziny zajęła ostatecznie bliżej 4 godzin (14.20 - 18.06) bo trochę pobłądziłem i jechałem po ciemku. Nie bez winy była również moja tragiczna forma - od 8 lat nie robiłem takiej trasy, a już nigdy zimą i po zmroku.

Trasa nazywa się "Leśny Odpoczynek" (znaleziona na komoot) a poniżej zamieszczam mapkę i kilka zdjęć.

[matka_boska_w_klapie]

początek trasy

[matka_boska_w_klapie]

środek trasy

[matka_boska_w_klapie]

koniec trasy

[Sandrinia]

@matka_boska_w_klapie: fajnie, trochę pozwiedzałeś :) nie zmarzłeś?

[matka_boska_w_klapie]

@Sandrinia: Akurat pogoda była idealna na rower, ani za ciepło, ani za zimno, nawet mnie nie przewiało. Dokuczało tylko to, że tak szybko zapadł zmrok a okazało się, że muszę pokonać kilka odcinków w totalnej ciemności (bo plan był na 2 godziny a wyszły 4). Na szczęście w rowerze miałem oświetlenie na baterie.