Wpis z mikrobloga

Przyznam, że dziwi mnie i trochę nawet irytuje to jak wiele osób zarzuca Prezydentowi Dudzie to, że wskazał Morawieckiego na premiera. Przecież gdyby zrobił inaczej to jego zachowanie byłoby równoznaczne z osraniem zdania milionów obywateli głosujących na PiS bo przecież dopóki czysto teoretyczna szansa na stworzenie rządu przez PiS jest, dopóty wyborca ma prawo żądać tego by wybrane przez niego ugrupowanie podjęło wszelkie możliwe próby utworzenia takiegoż. Jestem głęboko przekonany, że gdyby Tusk był w podobnej sytuacji w jakiej znalazł się Duda jego zachowanie jako prezydenta byłoby bardzo podobne. Co więcej Pan Prezydent zachowuje się zgodnie z przyjętą tradycją, która stanowi o wskazaniu premiera z ugrupowania zdobywającego największą liczbę głosów. Zatem naprawdę nie rozumiem tego skomlenia opozycji i ich sympatyków i tych żałosnych nacisków na autorytet jakim bądź co bądź jest prezydent kraju. Zachowanie takie jest conajmniej nieładne. Pragnę dodatkowo zaznaczyć, że wizerunkowo takie rozwiązanie jakim jest wybór Pinokio na premiera jest również moim zdaniem korzystne dla zjednoczonej opozycji ponieważ jeśli Morawiecki nie zdoła zgromadzić większości poselskiej a wiemy przecież, że zapewne nie zdoła to jego odwołanie to będzie jedynie formalność, natomiast brak możliwości stworzenia rządu, gdy taka szansa została dana, automatycznie i definitywnie zamyka gęby wszelkim PiSowskim mediom, sygnalistom, opiniodawcom, komentatorom, etc.
Załóżmy zatem, że Duda nie dałby szansy Morawieckiemu - ileż byłoby gadania, że w przeciwnym razie to oni by stworzyli rząd i że już byli ugadani.
Argument, że PiS gra na czas by "sprzątać dowody przekrętów" jest też z dupy wyjęty bo o ile w PiSie może i jednostki są głupie, to są też przebiegłe na tyle, że jeśli coś trzeba było posprzątać to zostało to zrobione przed wyborami bo nikt nie zostawiałby sobie tego na ostatnią chwilę gdy ryzyko porażki było tak wysokie.

Jednym słowem uważam, że Pan Prezydent Duda postąpił słusznie i naprawdę cały ten jad wylewany na jego osobę źle tylko świadczy o tych ten jad tak ochoczo lejących.

No chyba, że jednak opozycja leciutko bo leciutko ale jednak jest obsrana, że Pinokio przeciągnie na swoją stronę jakichś outsiderów...

#polityka #prezydent #duda #tusk #morawiecki #wybory
  • 15
@wargi-sromowe-mniejsze: nienawidzę pisu, ale zgadzam się z tym, wczoraj o tym rozmawialiśmy z moją kobietą i przedstawiałem jej bardzo podobne argumenty.

Dla mnie w tej chwili ta opozycja to takie palcem po wodzie pisane. Coś jest, coś nie jest, niejednoznaczne wypowiedzi, brak jasnych i klarownych deklaracji.

Czemu nie spisali tej umowy tyle czasu?

Widzieli po sondażach, że we 3 ugrupowania wejdą do sejmu i muszą stworzyć koalicję. Draft tej umowy to
nienawidzę pisu, ale


Klasyk

Czemu nie spisali tej umowy tyle czasu? Widzieli po sondażach, że we 3 ugrupowania wejdą do sejmu i muszą stworzyć koalicję. Draft tej umowy to powinien być spisany z 2 tygodnie przed wyborami


Nie masz pojęcia czym jest umowa koalicyjna

Przyszedł na konsulty do prezydenta Tusk i Morawiecki. Obaj POWIEDZIELI (bez podpisanych umów), że stworzą koalicję większościową


Zapomniałeś wspomnieć, że i TD i Lewica powiedziały prezydentowi, że ich
nienawidzę pisu, ale


Klasyk


Rozwiń, bo chyba coś ci się poyebało robolu.

Czemu nie spisali tej umowy tyle czasu? Widzieli po sondażach, że we 3 ugrupowania wejdą do sejmu i muszą stworzyć koalicję. Draft tej umowy to powinien być spisany z 2 tygodnie przed wyborami


Nie masz pojęcia czym jest umowa koalicyjna


Ty również jak widać.

Przyszedł na konsulty do prezydenta Tusk i Morawiecki. Obaj POWIEDZIELI (bez podpisanych umów), że stworzą koalicję
@bojackHorsemanPatataj: no akurat wiadomo kto kogo poparl bo wszyscy w mediach sie z tym obnosza, bez zadnych skrupulow. Tylko Duda udaje glupiego. Umowmy sie, ze Duda nie mogl wybrac inaczej bo w swoim srodowisku bylby spalony, ale smiac mi sie chce, jak ktos mysli, ze jakby byla spisana umowa koalicyjna to by powolal Tuska na premiera. On go nawet na rade bezpieczenstwa narodowego nie zaprosil, bo jak sam stwierdzil "nie ma
@bojackHorsemanPatataj Wcale bym się też nie zdziwił gdyby brak umowy koalicyjnej był celową zagrywką opozycji, żeby ośmieszyć Prezydenta oraz rząd PiSu i mieć narrację po swojej stronie. Tutaj opcji może być naprawdę wiele, a brak twardego konkretu w postaci umowy, spowodował że Prezydent przychylny i lojalny swojemu środowisku zdecydował tak a nie inaczej, bo miał ku temu dodatkowo przesłankę. Gdyby chcieli to ta umowa byłaby gotowa już przed wyborami, ba! W momencie
@wargi-sromowe-mniejsze: Przecież Prezydent spotykał się nie tylko z przedstawicielami PiS i KO którzy zadeklarowali że chcą tworzenia rządu, ale też kolejnego dnia z Konfederacją, Lewica i 3 Drogą. Dwa z tych pozostałych poparły kandydaturę Tuska z KO, wiadomo że mają większy wynik razem.
@Dpdp: masz sporo racji natomiast trzeba sobie zadać pytanie co zrobiłby platformerski prezydent w analogicznej sytuacji jeśli PO by wygrało i było w identycznej pozycji co teraz PiS. Pewnie byłoby to samo tak jak i PiS pewnie by argumentował wtedy tak jak PO teraz. Taką sytuacja się zdarzyła i obie partie chcą ugrać jak najwięcej. Żeberko zdziwienia