Wpis z mikrobloga

@oCzwartejWstajaPtaki: No ale chociaż za młodu coś mają
@Eugeniusz_Zua już za stara na to jestem
@milena-cugia No nie wiem. Znajomi szukają już mieszkania dla 3 letniej córki a ja nawet swojego nie mam xD obawiam się że nawet na pieluchy by mnie nie było stać. A co ty mówisz o jakimś wózku xD
Jak mi chłop mówi że kupimy 2 pokojowe mieszkanie i tam będziemy wychowywać to ja mam tylko iks
Znajomi szukają już mieszkania dla 3 letniej córki


@Kanarynka: Widocznie znajomym się powodzi, a tobie nie. Wpisujesz się w mój obraz bezdzietnej polki, która nie ma dzieci bo twierdzi, że nie ma warunków i czeka w sumie na księcia na białym koniu. Niestety, jeżeli do teraz się nie pojawił, raczej się już nie pojawi. Choćby dlatego, że facet musiałby być >=28, a tacy są już po przejściach i głowy za cipę
@Kanarynka: Podzielę się jeszcze jedną uwagą. Zauważyłem, że tym spośród moich znajomych, którym się najlepiej powodzi, to osoby które wzięły "gołodupców" za młodu (tak do 22 lat). Nic tak nie motywuje do pracy jak dziecko, człowiek szybko staje się odpowiedzialny.
Wystarczyło wziąć gołodupca za młodu. W efekcie takich decyzji jak twoje mamy sporą populację przerywów (którzy nie byli wystarczająco dobrzy) i niezaspokojonych księżniczek, które teraz przyjmują postawę ofiary losu. Na koniec
@milena-cugia: ale przecież ja za młodu też się spotykałam z niebieskimi i w dodatku z golodupcami xD i co? No i gowno. Szkoda ze ja moich rodziców wystarczająco nie zmotywowałam do ogarnięcia sie
@Eugeniusz_Zua: a no tak. Ubywa powoli. Ale za dużo stresów mam i żrę cały czas mimo tabletek które miały pomóc... a póki co to pomagają tak że obciążają budżet więc mnie nie stać na żarcie tyle ile bym chciała
@Kanarynka: klasyka, rodzice nie dali. W sumie jakbym spotkał laskę 28 lat, która się uskarża na rodziców to duuuuży red flag.
No i ameryki nie odkryłaś, dziecko to nie magiczny eliksir, który zapewnia powodzenie. Dzieci mogą być np. chore i wywrócić życie do góry nogami. Pisałem jednak o pewnym trendzie.
Jeżeli masz niebieskiego tak jak napisałaś, to pewnie z tym nastawieniem niedługo to potrwa. Zatem nie dziwi, że się spotykałaś w
@milena-cugia: nie wiem o czym ty mówisz xD w młodości nawet nie szalałam, tylko miałam dwa normalne związki xD które nie wyszły i tyle.
No cóż. Gdyby rodzice pomyśleli zanim mnie na świat powołali to życie byłoby lepsze. Dlatego właśnie ja mimo, że pewnie bym chciała, nie będę spisywać dziecka na takie życie jak moje. A gdyby już się przytrafiło, to nie wstawaloby od książek. Żeby chociaż jakiś fach w ręce
@Kanarynka: ale życie to nie bajka xD faktycznie lepiej już tych dzieci nie miej, te "bez fachu w ręku" potrafią być szczęśliwsze od tych, które na siłę były uszczęśliwiane
właśnie piszę o tych dwóch związkach, nazwałem je wyszaleniem się xD