Aktywne Wpisy
Ejber_z_Fyrtla +499
Siedzę sobie na porodówce, niebawem zostaje ojcem bliźniaków (ʘ‿ʘ) dajcie tego słynnego plusika na odwagę ᕦ(òóˇ)ᕤ #tatacontent #porod #chwalesie
LezliNilsen +24
Znajoma parka przed 40stką ma dwójkę dzieciaków w tym 1 syn już chyba z 13 lat. Przeciętni ludzie, średnie i wyższe wykształcenie, pracujący, żadna patolnia. Dzieciak już wychowany, że tak to nazwę "bezstresowo", po nowoczesnemu.
To jak bardzo on nie szanuje ojca to mi się w głowie nie mieści. Spotkaliśmy się w większym gronie na święta. Dzieciak potrafi dopyerdalać ojcu przy stole dosłownie jakby z koleżką sobie rozmawiał. Usłyszałem już teksty typu:
To jak bardzo on nie szanuje ojca to mi się w głowie nie mieści. Spotkaliśmy się w większym gronie na święta. Dzieciak potrafi dopyerdalać ojcu przy stole dosłownie jakby z koleżką sobie rozmawiał. Usłyszałem już teksty typu:
1. Stwórz własnoręcznie rodzinkę jeży z kolorowej włóczki.
2. Zrób mini odwyk - odstaw kofeinę, nikotynę, słodycze lub cokolwiek, po co sięgasz zbyt często :) Wytrzymaj minimum 10 dni i podziel się przemyśleniami/zauważonymi zmianami.
3. Pobaw się w geocaching i odkryj 5 skrytek wybierając się jakimś pojazdem napędzanym siłą swoich mięśni (na przykład rowerem).
Choć z racji przygodowego charakteru podobał mi się najbardziej punkt 3, to jednak postanowiłem, że prościej jest coś zrobić przyjemnego niż się czegoś wyrzec. Za wyzwanie postanowiłem sobie ograniczyć do minimum ilość spożywanego cukru. Uważam osobiście, że jest to jeden z najgroźniejszych narkotyków naszych czasów. Praktycznie nic nie wnosi do naszego organizmu. Podnosi poziom stale insuliny. W dodatku jest on tak wszędobylski, że ciężko jest go uniknąć. Przez 10 dni od 28.10 włącznie z dzisiaj starałem się zdrowiej odżywiać. Rzeczy z których musiałem zrezygnować, a miały cukier to soki do rozcieńczania w wodzie, słodycze, słodkie napoje, płatki śniadaniowe (to jest prawdziwa bomba, a jest promowana jako zdrowa forma śniadania). Jak to wpłynęło na mnie? Cóż wydaje mi się, że 10 dni to zdecydowanie za mało czasu by oceniać. Może lekkie poprawienie nastroju. Natomiast widziałem po sobie jak było mi ciężko bez cukru. Chcica momentami była wręcz narkotyczna. Co dalej? Mam dalej zamiar nie jeść słodkiego. Zbliża się adwent, więc jeśli wytrzymam do początku grudnia, to razem z Adwentem będę miał 2 miesiące bez słodyczy.