Wpis z mikrobloga

#zjawiskaparanormalne #ufo #paralizsenny

wołam @Kopytnik_1: Postanowiłem że zrobię osobny wpis odnośnie twojego nt ufo czy czegoś niepokojącego, żeby było klarowniej w kontekście tych wszystkich odpowiedzi itp, ja nie wiem czy ty całkiem na serio czy na żarty ale ja opiszę to po swojemu.

Jest coś na rzeczy, ale nie twierdzę że to ufo, widziałem i czułem to coś podczas paraliżu sennego, to coś było realne, "to coś" to nie było typowe ufo jak typowy ludzik-szarak na foto, ale jakaś "zła energia" pisałem o tym na wykopie może dwa razy z detalami ale kilka lat temu, są teorie że to ufo a inni nazywają to zjawami czy demonami, jestem za nauką i trzymam się faktów, znaczy się przemawia do mnie nauka ale są rzeczy które dają do myślenia.

A może to po prostu jakiś "wysłannik" żeby człowieka nastraszyć, albo żeby człowiek złapał reflekcje nad swoim życiem albo coś w tym stylu nie wiem, to takie spekulacje.

Pomijając zajście paraliżu sennego to raz obudziłem się z dziwnym "znamiem które znikło po chyba trzech dniach' nikomu o tym nie mówiłem, żeby nie wzieli mnie za wariata, co pewnie za chwilę się zmieni na wykopie ale co mi tam, na wykopie jestem 11 lat... Jakiś tajemnic wielkich to ja nie mam, bo z wykopkami to ja jestem na luzaku, poza tym co o tym pomyślicie to wasza sprawa i nawet jak nazwiecie mnie wariatem to nic sobie z tego nie zrobie...

Znamie było w kształcie trzech kropek ułożonych idealnie jakby w kształcie trójkąta, nie umiem tego dokładnie zobrazować, coś jak znaczek "podświetlający lasera predatora, w tym filmie sf" wiem to śmiesznie brzmi itp ale nie umiem tego inaczej zobrazować, szukałem w necie rodzaje ukąszeń czy ugryzień np przez jakieś owady czy pająki ale czegoś takiego nie mogłem wyszukać, u mnie to były jakby nakłucia ale bez jakiś plam infekcji, bez widocznych obszarów zapalnychm, oraz kolejne dziwne zdarzenie i też tylko raz w życiu, z samego rana mianowicie obudziłem się, poszedłem do lazienki, zacząłem myć ręce, nagle coś mnie ukuło w palec, dosłownie ukłucie i to mocno w odczuciu jak igłą czy szpilką, poleciał cienki strumień krwi, i za chwilę przestało lecieć, wymacałem cały kran i umywalkę nie znalazlem ani jednej małej ostrej krawędzi jakiegoś metalu szkła itp kompletnie nic, podirytowany i zaniepokojony dokończyłem się myć i poszedłem do roboty, wszystkie te zdarzenia miały miejsce na przestrzeni jednego roku w odstępach kilku dniowych czy kilku tygodniowych, i miały miejsce jakieś 15-20 lat temu, dokładnie ile lat temu tego nie wiem, najmłodszy nie jestem bo już 40+ na karku.

Nie ćpam, nie wierze w dziwaczne rzeczy typu bajki o kontroli umysłów sieci 5g jakieś ezoteryczne rzeczy nie trawie tych banialuk tych ludzi którzy montują jakieś anteny na dachach żeby się pozbyć psjonicznej kontroli itp czy jak to się zwie, ogólnie nie wierze też w duchy zabobony itp z drugiej strony po paraliżu sennym inaczej podchodzę do tych rzeczy, lekarze jedyne co wiedzą czy naukowo mogą przedstawić to że podczas paraliżu sennego mózg traci kontrolę nad ciałem coś tam nie styka z neuronami itp czy coś w ten desen, największą zagadką jest to że przejawia się zazwyczaj jeden przewodny motyw "zjawa" "obecnoś" czegoś złego, jakoś nie słyszałem żeby podczas paraliżu przyszła np lodówka albo latarnia albo parasol czy mikser albo młynek do kawy, skoro to wyszstko miałoby faktycznie jakiś randomowy podkład paraliżu czy halucynacji.

Tak wiem, domyślam się wpisów co od niektórych wykopków typu "srogie piguły Sebastianie"
  • 14
@Drake1: Jeśli chcesz, możesz napisać do jakiegoś ufolog, na przykład do Piotra Cielebiasia, albo do Radia Paranormalium. Mógłbyś dostać jakąś interpretację. Ja opisałem przypadek bedroom visitors osoby z mojej rodziny i dostałem ciekawą analizę, właśnie od pana Piotra, który zwrócił uwagę na rzeczy, o których nie miałem pojęcia.
  • 0
@Kopytnik_1: No może nad tym pomyślę, powiem Ci serio że nie chcę drążyć tematu ale też nie boję się o tym pisać, temat jest coraz bardziej powszechny, i jak najbardziej ciekawy, z innej strony jest w pewnym sensie tematem tabu, ludzie nie chcą o tym oficjalnie pisać ani mówić, jak najbardziej w moim wpisie byłem naprawdę szczery, z innej strony ja też nie mam takiej potrzeby żeby to "analizować i się
  • 0
@CastleGandolfo: Bałbym się takiego "seansu" serio, nie wiem czy tego bym chciał, i to już nie chodzi o wydobycie konkretnej informacji, tylko o sam fakt że możesz coś powiedzieć czego normalnie nie chciałbyś mówić, bo moszesz teoretycznie być manipulowany, kontrowersyjny temat, poza tym temat Hipnoza to parapsychologia trochę, jak nie pseudo nauka.

Nie wiem skąd w ogoóe wychodzą jej początki, jakieś obrzędy, próbowanie czytania w myślach itp, to mi się nie
  • 0
@CastleGandolfo: Śmiało wal na prv, ale będę szczery, wczoraj pisałem to wszystko o czy do 2:00 - aktywny chyba byłem do 3:00 w nocy , mam za sobą słabo przespaną noc i ciężki dzień, w sumie dziś spalem 4 godziny, bo wstałem skonany po 7:00 czy +- 1-2h, jak masz ochotę to wyśli link, nie chcę Ci zabierać cennego czasu, żebyś tam np sam pisał przez x czy xx minut odpowiedz,