Wpis z mikrobloga

@Nieznajomy_U_Bram: mieszkając w UK na potęgę w Tesco kupowałem przecenione produkty, od 19 były wystawiane wszystkie na styku daty. Dzięki temu nazarlem się masę cukierni, piekarni czy warzyw i owoców, rzadziej surowe mięcho za psi #!$%@?, dosłownie 10-20% ceny. Kupowałem też sporo produktów żywnościowych z kuchni której normalnie bym nie kupił w pełnej cenie, ale za 1/3 albo mniej byłem gotów zaryzykować, najwyżej jakby były niedobre to mniej byłoby szkoda wyrzucić