Wpis z mikrobloga

Pamiętam jak za dzieciaka uwielbiałam zapach takiej starej biblioteki u nas na wsi. Prowadziła ją miejscowa rolniczka. Szło się do niej do domu, mówiło, że chce skorzystać z biblioteki, ona dawała sobie około pół godziny na wydojenie krów czy co tam robiła i przychodziła otworzyć bibliotekę. Pamiętam ten uderzający zapach książek od samych drzwi.
Wybieranie książek, czytanie okładek jak i zapach tej biblioteki to było jakby mistyczne przeżycie. Zawsze marzyłam, że przeczytam wszystkie książki, które się tam znajdują. Jak zamknę oczy to wracam tam, do lat dziecięcych, szukam ciekawej książki, ona mi podbija kartę i wychodzę. Następnie ona zamyka drzwi na klucz i wraca do siebie a ja wracam do innego świata, do świata przyziemnych czynności.

Dziś już nie ma tam biblioteki. Aktualnie ten dom jest zamieszkiwany. Ciekawostka jest taka, że można go nawet zobaczyć w jednym z odcinków "Nasz nowy dom".

#feels #ksiazki #dziecinstwo
  • 9