Wpis z mikrobloga

@SzycheU jakby nie spojrzeć wszystkie kebaby na prawym umierają, sofra, buda na parkingu pod heliosem, mejdej. Wszystkie legendy upadły, Frykas chyba jest aktualnie najstarszym kebabem na prawobrzeżu. Ale jakbym miał gdzieś na prawym iść na keps to bym poszedł raczej do chilli and grill, berlina ewentualnie spróbować tego co się na Dąbiu u Doroty otworzył.
  • Odpowiedz
@krucjan Warto zajrzeć tez do Murata. Konkretne porcje, bo prowadzi to szwagier jednego z właścicieli kebsa na Wernyhory. Kibicuje tez chłopakom z Turana żeby przetrwali, bo to pierwszy kebs do którego mogę przejść się spacerkiem z domu. Jedne umierają inne się otwierają.
  • Odpowiedz
@Tryggvason
Powiedz, że trollujesz xD

prowadzi to szwagier jednego z właścicieli kebsa na Wernyhory


To już samo w sobie jest antyreklamą, ale jak komuś nie wystarczy to po spróbowaniu tego kebaba już nie będzie miał najmniejszych wątpliwości. Najpodlejszy turas, jeden z nielicznych kebabów, jakiego wyrzuciłem nie zjadając do końca.

Turana nie próbowałem więc nie będę gadał, ale sądząc po tym co widzę, to nie spodziewam się tam nic więcej niż u Murata.
  • Odpowiedz
@krucjan Nie trolluje, bo z nim gadałem.
Turan zwykły kebs, niczym się nie wyróżnia i maja narazie tylko jeden rozmiar. Tak jak pisalem duży plus dla mnie ze jest blisko domu. Do tej pory wszędzie musialem podjechać. Dla mnie Berlin jakościowo cały czas trzyma poziom ale przestałem tam jadac kiedy zrobiła się z tego krajowa sieciówka i ceny wywindowały w kosmos w przeciwieństwie do rozmiarów.
  • Odpowiedz