Wpis z mikrobloga

Kurierzy dopiero zaczynali szturmować rowerowe ścieżki Warszawy. Szybko się okazało, że wielu rozwożących jedzenie z plecakiem Ubera to cudzoziemcy, którzy nie mają zezwolenia na pracę na terytorium Polski, a jedynie status studenta jednej z prywatnych uczelni. Z firmą Uber Poland sp. z o.o. nie łączy ich żadne powiązanie, są jedynie użytkownikami aplikacji. Na umowę-zlecenie, czasem połączoną z umową najmu roweru, zatrudniają ich pośrednicy, byty działające na granicy prawa, często trudne do namierzenia, o nazwach nie do zapamiętania.

– Pamiętam czasy, że jak się zamawiało pizzę z dowozem, no to się dawało jakiegoś tipa kurierowi i że to było w miarę w standardzie. I jak zacząłem tam pracować, czułem, że to jest końcówka tej ery. Na początku było sporo napiwków, a potem coraz mniej i mniej i pod koniec już ich w ogóle nie dostawałem. Obserwowałem, jak ten proces dostarczania bardzo się anonimizuje. Do tego stopnia, że w pewnym momencie w ogóle nie było kontaktu z człowiekiem. Aż w pandemii pojawiła się opcja "zostaw pod drzwiami".

– To jest zagraniczna korporacja, w Europie Zachodniej oni dość spoko działają. Ludzie mają umowy o pracę. Są bardzo aktywni na Instagramie, jeżdżą po hubach [bazach kurierów – przyp. aut.] po całej Europie, ale z jakiegoś powodu nie w Polsce. I pokazują, że są fajne rowery, że jest fajna atmosfera. Na tym Instagramie widziałem właśnie reklamę, jaka to jest niby superpraca. Że tak wszyscy sobie pomagają. Ale z takich zakulisowych informacji... Przypuszczam, że cały ten sprzęt, który mamy, to jest zużyty sprzęt z tamtych krajów.

Słowa niezadowolenia przerodziły się w czyny. W pyszne.pl powstał związek zawodowy, a jego członkowie sformułowali konkretne postulaty. Kurierzy po raz pierwszy zastrajkowali 19 grudnia 2022 roku. Jednym z żądań było wprowadzenie dodatku za pracę w trudnych warunkach pogodowych, na które po strajku ówczesny menedżer ds. komunikacji korporacyjnej i spraw publicznych w pyszne.pl. Wojciech Maćkowski odpowiedział, że kurierzy dostają zestawy ubrań odpowiednich do pogody. Ponadto dodał, że wprowadzenie dodatku niejako zachęcającego do pracy w trudnych warunkach byłoby nieodpowiedzialne. Reakcja pyszne.pl była jednym z powodów, dla których w lutym odbył się kolejny protest.


https://wykop.pl/link/7263623/za-czterogodzinna-zmiane-jako-dostawca-jedzenia-srednio-wychodzilo-50-zl
#praca #przegryw #antykapitalizm #imigranci #januszebiznesu
  • 3