Wpis z mikrobloga

Zachęcony opiniami tiktokowych ekspertów od perfum poszedłem do douglasa powąchać Dior Homme Intense. Od razu dodam, że jestem totalnym amatorem perfum.

Jedno psiknięcie na karteczkę, wącham i co? Jest grubo XD
Marchew, seler jednym słowem włoszczyzna z domieszką nuty mokrej szmaty. Smród okropny, jakbym stał na stoisku z warzywami w lidlu.

I teraz pytanie do was czy to tak powinno pachnieć? czy trafiłem na jakąś wadliwą partie? czy mam coś nie tak z nosem?

Nie wiem dlaczego ale zawsze jak ktoś poleci mi perfumy które są uznawane za „arcydzieło” to dla mnie są smrodem. Chyba to tłumaczy dlaczego ludzie wolą savage, invictusy czy inne one miliony, te przeruchane perfumy po prostu pachną ładnie i są łatwe w odbiorze a nienawiść koneserów do nich wynika tylko z ich popularności.

#perfumy
  • 8
@Bonsoul @Asjopek no właśnie nie wiem bo potem wąchałem Gentleman Givenchy (ten czarno brązowy flakon) co według fragry jest w tych samych klimatach co dior i nie było dużo lepiej, śmierdział tylko mniej. Chyba nie moje klimaty.
@Kolikol: Zapachy na kartonikach czesto sie nie rozwijaja jak na skorze, a jak masz swiezy nos laika to dochodzi do tego szok ataku calej kompozycji na nozdrza XD

Ja siedze w temacie, a nie widze nic ciekawego w kategorii maslanych irysow w stylu DHI. Zawsze wydawaly mi sie TAKIE SE. Ale nie czuje tez w tym zapachu zadnego smrodu, i moge sie tym caly oblac. Po prostu nie moj styl

Za
@Bonsoul @Bonsoul Dasz polaczkowi powąchać irysowego DHI to powie że #!$%@? marchewką i selerem z domieszką nuty brudnej szmaty xD

Zeupelnie jak w tej paście ( ͡º ͜ʖ͡º)

Możecie nalać polaczkowi Don Perignona, albo dobrej whisky 18 letniej. Polaczek wypije duszkiem i powie, że cierpkie i jakieś mdłe. Dacie polakowi trufli to powie, że to jakiś zgniły czosnek. Zaparzycie polaczkowi dobrego espresso z dobrej, ręcznej maszyny, z
@Kolikol: dla mnie to zapach takiego francuskiego dandysa. Świetnie by siedział na garniturze ale w innych stylizacjach imo komponuje się dziwacznie. Wyczuwam w nim taka babcina szminkę z lat PRL.