Wpis z mikrobloga

#citiesskylines #citiesskylines2 #paradox #grykomputerowe

Odpaliłem bo lubię city buildery i musiałem na własne oczy zobaczyć. I o ja cię pierniczę, kto pozwolił to wypuścić? Musiało być ostre parcie na wyplucie tytułu.

Takie luźne uwagi na szybko po dwóch godzinach gry, bo więcej grać nie mam zamiaru.
- Na ryj dostałem 15 FPS w menu xD Wyłączenie głębi ostrości podniosło do 30 FPS. Pierwszy raz takie jaja widzę.
- Na pustej mapie po wyłączeniu prawie wszystkiego daje niestabilne 75 fps w 2k a po oddaleniu mapy dropy. Może nie mam rakiety, ale i5 12 generacji i 3060 to powinno wystarczyć na komfortowe granie w takim tytule z wysokimi ustawieniami.
- Gra wygląda słabo i dziwnie. Źle dobrana paleta kolorów, paskudne cienie, migotanie.
- Powtarzające się assety budynków. Ich wygląd też jest taki dziwnie prosty i mało szczegółowy.
- Dalej jest problem, że nie ma czym zapełnić przestrzeni między kwadratem jednego budynku a odseparowanym kwadratem innego.
- Problemy z dostosowaniem wysokości terenu do ulicy lub budynków. Ludzie w ogródku mają kilku metrowe skarpy, albo wejście do sklepu jest 3 metry od chodnika.
- Lepszy system budowy systemu dróg, ale i tak gorszy niż w jedynce z modami. xD
- Ciągle pada deszcz.
- Spoko podłączenie elektryki i wodociągów pod drogi, ale robienie z tego game changera o trochę przesada, od taki mały plus.
- Na plus na pewno lepszy system rozwoju kamieni milowych i odblokowywania budynków.

Totalne rozczarowanie, nawet nie chodzi o niegrywalny stan optymalizacji, ale o niewielki postęp w rozgrywce. Właściwie to jest ta sama gra, czyli makieta budowy miasta z małym aspektem "growym". I ten aspekt gameplayowy jako gry dalej nie uległ poprawie. Teraz bardziej mam ochotę odpalić jedynkę niż wracać do dwójki, która będzie potrzebowała wielu lat, żeby chociaż dogonić pierwszą część.
  • 3