Wpis z mikrobloga

@Eternal_Oblivion: Na nerwicę i ogólnie przewlekły stres jest super, jedna z niewielu rzeczy, które mi pomogły (a mam bana na benzo od psychiatry). Jednakże również jedna z niewielu rzeczy, która zabiła moje libido, mimo że jakoś szczególnie duże nie jest ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Eternal_Oblivion: No u mnie problem był z natrętnymi myślami samobójczymi, słyszałam je już przy prawie każdej czynności i mimo poznanych na terapii sposobów na uspokojenie, to nie działało to już.
Działa trochę inaczej niż typowe SSRI, bo przynajmniej mnie aktywizowało.
No tbh to ja, mimo stażu używkowego, biorę każdą dawkę, bo nie chcę mieć skutków uboczny. Raz tylko dałam się w restauracji namówić na lampkę wina i poszłam w spanko z
@Eternal_Oblivion: No tak jak pisałam: u mnie uspokoiło natrętne myśli, które głównie były samobójcze, poprawiło nastrój i samopoczucie oraz jakość snu. Mam przećpany łeb, więc ten peak jakoś szczególnie mnie nie ruszył, ot, w końcu spokój. Pewnie na niećpunów zadziała to lepiej i mocniej poczują.
@Eternal_Oblivion: Pregabalina ratuje przed magikiem już dwa lata. Może zrobić się mała tolerka i lekko będzie trzeba zwiększyć po czasie. U mnie żadnych problemów z libido a chciałbym mieć mniejsze. Można troszkę po niej przytyć